Stracona cząstka - ważne pytania
Gdybym znał wszystkie języki, zdobył wszystkie szczyty, przemierzył na piechotę wszystkie kraje, umiałbym latać jak ptaki, dotknął ręką wszystkie gwiazdy na niebie, zliczył co do ziarenka piasek na plażach i pustyniach…
Pytania:
1. Czy byłbym wtedy sobą czy straciłbym cząstkę siebie?
2. Czy byłbym wtedy Bogiem?
3. Czy gdybym był nieśmiertelny i istniał od początku Wszechświata, to starczyłoby mi czasu, by dokonać tych wszystkich wyzwań?
Każdy z nas niech się zastanowi dobrze nad powyższymi pytaniami…
Komentarze (11)
Zdobycie szczytów oznaczałoby wspaniałe zdrowie i sprawność fizyczną, podobnie jak przemierzenie świata na piechotę.
Gdybyś umiał latać jak ptaki to albo miałbyś skrzydła albo uprawnienia do bycia pilotem samolotu.
Gwiazd byś ręką raczej nie dotknął bo zanim byś dotarł do powierzchni gwiazdy to dawno byś spłonął od ekstremalnej temperatury... Zliczenie wszystkich ziarenek piasku jest raczej nie dość że niemożliwe bo ich liczba ciągle wzrasta, to na dodatek jest zadaniem absolutnie pozbawionym sensu.
Co do ostatnich trzech pytań to jakoś nie widzę związku z poprzednimi. Czym jest ta "cząstka", którą miałbyś stracić? Co uważasz za "boga"?
A gdybyś był nieśmiertelny od początku wszechświata to oznaczałoby że nie byłbyś człowiekiem tylko jakąś istotą nadprzyrodzoną i chyba tak, starczyłoby ci czasu zakładając że twoje nadprzyrodzone moce pozwalałyby na wykonanie owych zadań.
Odpowiedziane. Vampire, nie wiem co ty palisz ale albo się podziel albo rzuć to w cholerę
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania