stracona szansa

czas mijał

a ja zauważyłam

że nie byłeś bez wad

 

z każdym dniem

coraz więcej

ciemnych plam

 

bywały dnie krzywego lustra

a wtedy odwracałam w myślach

twój portret

 

jednak

gdy tęskniłam

prostowałam i wygładzałam

twoją twarz

 

nieraz użyczyłam ci

trochę kolorytu

gdyż po latach

wyblakło wspomnienie

 

kiedyś przetarłam oczy

lecz na powrót było

za późno

Średnia ocena: 3.9  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Artemisia 4 miesiące temu
    Miłość przesłania wady, ale pomimo rys nadal kochamy.
    Nie wyrzuca się wełnianego swetra, tylko dlatego, że trochę się popruł i zmechacił.
    Pozdrawiam.
  • LydiaDel 4 miesiące temu
    Tak właśnie jest. Kocha się wnętrze razem z opakowaniem. A po latach, gdy ślady czasu są widoczne, też się nie wyrzuca. Do końca razem.
  • Zawistnik
    Patrzy na sukces sąsiada,
    Zżera go zazdrość zielona.
    Zamiast działać sam,
    Czeka, aż tamten upadnie.
  • piliery 4 miesiące temu
    "Użyczanie kolorytu" - nie tylko w tym kontekście, brzmi co najmniej dziwnie. :(

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania