Strata miłości
Dopadła mnie prawda, która strasznie boli
Bardziej niż lecąca krew z podciętej dłoni
Bolesne są wspomnienia, które w głowie są
I marzenia, które zostały porzucone w kąt
Gdy płyną łzy, czuję ich słony smak
Mój ostatni grzech pokazał mi znak
I stało się, odszedł, nie mówiąc nawet "cześć"
Siedzę na tapczanie, zaciskam ręce w pięść
Dopadł mnie strach, co bez niego zrobię?
Czy sobie poradzę?Czy schowam się pod kołdrę?
Jak mam dalej iść, gdy nie ma go obok mnie?
Kocham go, lecz dzisiaj w łzach tonę
Koszmary nocne i koszmar zamknięty w szafie
W niej jest potłuczone szkło, które woła - Chodź
Którym raniłam się, gdy on ranił mnie
Zapomnieć chcę, bo czuję się źle
Wygrzebałam w głowie kilka lepszych zdań
Rodzice, siostry - mówią, że ich mam
Że nigdy ich nie stracę, będą przy nie zawsze
Ja siedzę w pokoju, cały czas płaczę
Nienawidzę go - będę żyła schowana w szafie!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania