Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Brak

***

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • droga_we_mgle dwa lata temu
    "Wisiało na sznurze, więc sobie pożyczyłem [...] Wioskę trawi jakaś zaraza. Wszyscy leżą i kaszlą." - zakładanie na siebie ubrań z wioski trawionej zarazą jest dość ryzykownym pomysłem... choć być może Rewint, nieprzyzwyczajony do ludzkiej formy, nie zdawał sobie sprawy.

    R. to ogólnie pierwsza postać, do której czuję sympatię.

    "na pasie zwisał szeroki, skórzany pas z wepchniętym za niego nożem" - pas na pasie? znaczy idzie zrozumieć, że pas był wokół talii, ale poprawiłabym to.

    "Nie miałem takiej mocy, więc się ode mnie odwrócił plecami." - słowo "plecami" jest tu całkiem zbędne.

    Pozdrawiam
  • Joan Tiger dwa lata temu
    droga_we_mgle, tam jest tak gorąco, że wszystkie zarazki się usmażyły i ubrania, można rzec, zdezynfekowane. Rewint dopiero poznaje uroki prawdziwego życia i fakt, nie zdaje sobie sprawy z najprostszych zagrożeń. Nienamacalne, więc... Poprawię wskazane. Dzięki za przeczytanie i komentarz. Pozdrawiam. :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania