Strych
Weszła na zakurzony strych i skierowała wzrok na brudne okno. Było ono jedynym źródłem światła w tym małym pomieszczeniu, a i tak zdawało się go wpadać do środka za dużo.
Spojrzała na małą lalkę rzuconą w kąt i przypomniała sobie o tym, że obiecała jej kiedyś wieczne szczęście. Miały być nierozłączne jak przyjaciółki, siostry… Na zawsze.
Na twarzy szmacianki już dawno temu zastygł szeroki uśmiech, lecz dziewczyna miała wrażenie, że jest sztuczny i doklejony. Zanim ją tu przyniosła, obdarzała ją codziennie takim samym.
Przeniosła wzrok na książki, które miały towarzyszyć jej w każdych chwilach – tych lepszych i gorszych. Chciała przeżywać z nimi wszystkie przygody, niosły ich w sobie wiele, lecz ona nigdy nie potrafiła do końca docenić ani jednej z nich. Zawsze znajdywała sobie wymówkę i odkładała nierealne światy na półkę. Od dawna sądziła, że nie zasługują nawet na to, by tam leżeć.
Przypomniała sobie o kąciku, w którym zawsze płakała. Zastanawiała się nad tym, czy jej łzy również są takie zakurzone i niechciane. Od zawsze sądziła, że nikogo nie obchodziło to, co czuła i nie myliła się. Większość ludzi, którzy ją otaczali byli nieczuli na jakiekolwiek zachowanie lub gest z jej strony, zdawali się wręcz odtrącać dobre chęci dziewczyny. Nienawidziła siebie za słabość, którą zostawiła w kącie, żałowała, że nie może znów poczuć jej tak mocno, jak kiedyś.
Na końcu podeszła do okna i ujrzała postać siedzącą na parapecie. Spostrzegła, że to ona.
Dziewczyna miała na twarzy szeroki, sztuczny uśmiech, jej całe ciało zdawało się być jedną, szarą plamą, a po policzkach spływały łzy.
Tak, o sobie zapomniała już dawno temu.
Chociaż… czy ona kiedykolwiek tak naprawdę istniała?
Komentarze (12)
"wszystkie przygody, niosły ich w sobie wiele" - nieść w sobie to raczej przesłanie. Przygody zawierać
"Większość ludzi, którzy ją otaczali byli" - przecinek przed "byli", bo wtrącenie
"Nienawidziła siebie za słabość, którą zostawiła w kącie, żałowała, że nie może znów poczuć jej tak mocno, jak kiedyś." - chciała poczuć słabość, czy ja coś źle zrozumiałam? Kto chciałby czuć słabość :O
Troszkę zagmatwałaś z tą końcówką, no i nie poczułam takiego WOW. Błędów kilka, ale zostawiam 4, choć trochę bym to opowiadanie jednak rozpisała :)
Tak, chciała poczuć słabość. Kto chciałby? No... no ona ;-;
Wiem, trochę mi się poplątało wszystko .-. Dziękuję bardzo za ocenę i komentarz, jak znajdę więcej weny to może rozpiszę! :D Pozdrawiam ;3
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania