dobra, uśmiechnąłem się. Pomysł na kolejną wariację miniaturki spoko, choć to zwiększanie limitu może w końcu doprowadzić do dwusłowowych opowiadań :)
Pozdro
Anonim19.03.2020
To tylko połowicznie mój żart. Znaczy, żart ostateczny nie jest mój, ale całość, która niesie w sobie coś, już jest mój.
Dzięki.
Pozdrawiam.
Trzydzieści trzy słówka, to już chyba naprawdę poziom poziomów :D. Ciekawy pomysł. W sumie fajnie jakby coś takiego się przyjęło. Zasady byłby takie, że umieszczasz coś humorystycznego w takim limicie. To byłoby interesujące :D
Anonim19.03.2020
W sumie to przypadek te 33 słowa. A skoro juz tak wyszło, to czemu faktycznie nie zrobic z tego standardu? ;)
A jak ktoś napisze nieśmiesznie, to będzie musiał 333 razy napisać: nigdy więcej nie splamię tej formy literckiej ;)
Antoniuszu→Fajny pomysł z tym 33:)→A ta puenta, to jakby o mnie:)→5
Pierwsza próba ma:
Dzisiaj mam problem. Niby go widzę, a niby nie. Przyznam, że sytuacja dziwna. W końcu to mój najlepszy przyjaciel. Głupio mi, ale delikatnie pytam:
–– Mów do cholery, gdzie jesteś?
–– Jestem zamknięty w sobie.
Anonim20.03.2020
Mnie się podoba Twój tekst :) Bardzo! :)
Dzięki za wizytę.
Hej! Zaczynamy zgadywanie: Kto to napisał? Dwanaście utworów i dwanaście Autorów ukrytych pod NSzOpowi
Zapraszamy pod teksty i typujemy Autora. Dwa dni piątek i sobota! Niedziela odkrywamy przyłbice.
Niepowtarzalny Styl
Dobre, dobre! ha ha
"Pytają go, co mu jest. A on:" - pytajnik się zawieruszył ;)
Anonim20.03.2020
Dziękuję,
Pytajnik nie jest tu właściwy, bo, mimo pozorów, to zdanie twierdzące. Gdyby było samo: co ci jest?, to tak, a skoro jest słowo "pytali", to jest twierdzące.
– Co nas nie zabije, to nas wzmocni – powiedział facet, przykładając sobie do języka Magnum.
A po wszystkim zaczął się śmiać wniebogłosy.
Pytają go, co mu jest. A on?
– Jestem zimny.
Komentarze (22)
Pozdro
Dzięki.
Pozdrawiam.
A jak ktoś napisze nieśmiesznie, to będzie musiał 333 razy napisać: nigdy więcej nie splamię tej formy literckiej ;)
Dzięki, Shogunie.
Pozdrawiam.
Pierwsza próba ma:
Dzisiaj mam problem. Niby go widzę, a niby nie. Przyznam, że sytuacja dziwna. W końcu to mój najlepszy przyjaciel. Głupio mi, ale delikatnie pytam:
–– Mów do cholery, gdzie jesteś?
–– Jestem zamknięty w sobie.
Dzięki za wizytę.
Pozdrawiam.
Zapraszamy pod teksty i typujemy Autora. Dwa dni piątek i sobota! Niedziela odkrywamy przyłbice.
Niepowtarzalny Styl
hi hi hi :)
Ale to nie tylko żart.
tak, jest tu żart, ale dla mnie kluczowe jest pierwszych siedem słów i dwa ostatnie.
Pozdrawiam.
"Pytają go, co mu jest. A on:" - pytajnik się zawieruszył ;)
Pytajnik nie jest tu właściwy, bo, mimo pozorów, to zdanie twierdzące. Gdyby było samo: co ci jest?, to tak, a skoro jest słowo "pytali", to jest twierdzące.
Pozdrawiam.
A po wszystkim zaczął się śmiać wniebogłosy.
Pytają go, co mu jest. A on?
– Jestem zimny.
Magnum podsunęło mi taką myśl. ? Pozdrawiam
Też pięknie.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania