Stwórca wszechrzeczy i jego wiano dla dziedzictwa ludzkości. Cz.I

Stwórca wszechrzeczy i jego wiano dla dziedzictwa ludzkości.

Jeżeli nie wierzycie słowom, to uwierzcie stworzonym dziełom -do Ateuszy

Motto Gdy szukasz Boga, popatrz na kwiaty, Popatrz na góry i ciemny las.

Z każdej wędrówki wrócisz bogaty, I nową treścią wypełnisz swój czas.

Bo cały świat jest pełen śladów Boga , I każda rzecz zawiera jego myśl.

Wspaniały szczyt, błotnista wiejska droga, To Jego znak, który zostawił ci.

A Człowiek, który bez miary , Obsypany Twymi dary,

Coś go stworzył i ocalił , A czemuż by Cię nie chwalił?

I. Środowisko życia stworzone przez Boga.

Nikogo nie będziecie nazywali Ojcem , bo jeden jest wasz Ojciec w niebie.

Kto mnie zna, ten zna Ojca. Zanim to wszystko się stało, Ja jestem.

Słowa Jezusa Chrystusa świadczą jedno: Bóg jest wieczny

i jest stwórcą wszystkiego, cokolwiek istnieje we wszechświecie.

Księga Rodzaju mówi o stwarzaniu świata etapami i jest to proces długotrwały.

Bóg stwarzając świat, analizował na każdym etapie swoje dzieło ;

”widział, że to było dobre”. Od początku stwórczego działania,

przyświecała Bogu wizja efektu końcowego.

Myśl stwórcza jest zawarta w najdrobniejszych szczegółach

makro i mikro od atomu do wszechświata.

Bóg jest miłością i jako dobry Ojciec w czasie stwarzania świata,

przygotowywał dla swych dzieci piękne wiano,

jak dla posażnej panny, na każdy czas trwania ludzkości.

Stworzył ich jako mężczyznę i kobietę.

Umieścił ich w raju , dając im Ziemię na własność z błogosławieństwem,

aby mnożyli się i czynili Ziemię sobie poddaną .

Przygotowanie tego wiana nie stało się nagle za pyknięciem palców ,

ale trwało długie siedem okresów .

Dla odbiorców Prawdy objawionej nazwane siedmioma dniami.

Dzień to pewien cykliczny okres zamknięty,

jednak stwarzający nowe możliwości twórcze.

My właśnie żyjemy w tym najwspanialszym siódmym okresie.

Ewangelia pisze ,że u Boga jeden dzień, to jak u człowieka tysiąc lat.

Zanim jednak Bóg stworzył warunki do życia wszelkich istot podwodnych ,

naziemnych i powietrznych zabezpieczył ten raj na ziemi,

od szkodliwego, ale koniecznego środowiska kosmicznego.

Temu celowi służy skomplikowany i fenomenalny skład kilku warstw atmosfery,

oraz pole magnetyczne, które wytwarza wokół Ziemi barierę ochronną

w postaci jonosfery i magnetosfery. Jak zbawienną pełni ona rolę dla ochrony życia, świadczy jej ściśnięcie od strony Słońca, wskutek promieniowania słonecznego

i łukowate opłynięcie wokół biegunów, natomiast ogromny warkocz od strony przeciwnej. O takiej cudownej ochronie, nie był w stanie nawet pomyśleć żaden ateista, czy ewolucjonista bo to jest odkrycie 20 wieku. Takie poznawanie Ziemi przez człowieka

trwa tysiące lat a i tak wszystkiego nie wiemy o zamyśle Stwórcy.

Magnetosfera czy jonosfera chroniące życie, wcale nie są regułą wśród planet,

bo sąsiednie planety, gdzie materialiści szukają śladów życia, jak Wenus i Mars

takiej ochrony nie posiadają a więc nie mają też warunków do życia,

bo Stwórca ich tam nie stworzył. Jest to też przestrogą dla ludzkości,

aby nie igrała z Panem Bogiem. Skład atmosfery nie tylko stanowi warstwę ochronną ,

ale wraz z wodą stanowi kwintesencję życia. Budowa układu słonecznego

też nie jest przypadkowa. Ziemia została utworzona przez Boga w miejscu najlepiej się do tego nadającym, względnie stabilnym, a zatem sprzyjającym powstaniu i rozwojowi życia. Największe planety jako bufory przechwytujące nieproszonych” gości” z kosmosu, zostały umieszczone na krańcach Układu. Układ Słoneczny leży też wystarczająco daleko, od gęsto wypełnionych gwiazdami regionów centrum Galaktyki z tajemniczymi Czarnymi Dziurami

pochłaniającymi wirowo nawet promieniowanie kosmiczne. Umiejscowienie przez

Stwórcę Układu Słonecznego w tym miejscu Galaktyki, zostało wybrane celowo i jest jednym z czynników warunkujących życie na Ziemi. Długi okres stwarzania świata był konieczny do powstania idealnych warunków do życia jako takiego. W skorupie ziemi zostały zgromadzone najróżniejsze minerały i pierwiastki, po które ludzkość sięgała i sięga w miarę potrzeb i rozwoju społecznego. Niektóre zasoby surowców energetycznych wymagały skomplikowanych procesów , aby zostały należycie zabezpieczone na czas, gdy nastąpi potrzeba i możliwość korzystania z tych zasobów. Brak zabezpieczenia zasobów ropy i gazu w podziemnych i podmorskich skałach, w przypadku ich niekontrolowanego wypłynięcia na powierzchnię, spowodowało by globalną katastrofę . Realne katastrofy na małą skalę, spowodowane nieodpowiedzialnością człowieka, są aż nadto znane.(Zatoka Meksykańska, grozi zaburzeniami Golfsztromowi ). Do ich spożytkowania ludzkość musiała posiąść odpowiedni stopień rozwoju i organizacji. Te wszystkie złoża i pierwiastki były

i są odkrywane w miarę aktualnych potrzeb ,zgodnie z potrzebą na właściwym etapie rozwoju -”Czyńcie sobie Ziemię poddaną”. Czyńcie, to znaczy stopniowo a nie od razu.

Tą zdolność ma człowiek zakodowaną przez Boga w rozwoju mózgu , który jest wykorzystywany zaledwie w nieznacznej części a jego możliwości są nieograniczone. Człowiek na każdym etapie rozwoju miał i ma zdolności wynalazcze, a niektóre zasługują na miano cudów . Im większą prawdziwą wiedzę ludzkość posiadła, w zakresie budowy materii, wszechświata i przyrody, tym bardziej musi się pokłonić fenomenalnej wszechmocy Stwórcy. ”Uczyńmy człowieka na obraz i podobieństwo nasze „ Podstawowym i niezastąpionym bogactwem stworzonym przez Boga, dla rozwoju życia na Ziemi jest Słońce, powietrze i woda z jej fenomenalnymi właściwościami. Woda jest podstawowym składnikiem i budulcem wszystkich organizmów zamieszkujących Ziemię . Przy tym jej właściwości chemiczne i fizyczne zostały stworzone w unikatowy sposób, w wielu przypadkach wbrew prawom z tzw naukowego punktu widzenia . Nazwano to anomaliami właściwości wody. Anormalni to są Ci, co uważają , że wszystko powstało samoistnie, bez woli Stwórcy. Ateiści powiedzą, woda to tylko reakcja spalania wodoru w atmosferze tlenu spowodowana wyładowaniem atmosferycznym. Tylko dlaczego akurat te składniki w tak ogromnej ilości wypełniły atmosferę ziemską i kto ich zmieszał do zapłonu, skoro są w naturalny sposób od siebie oddzielone właściwościami fizycznymi i obecnie nie mieszają się, mimo że są obecne w atmosferze. Drugie zapytanie bez odpowiedzi , dlaczego właśnie te pierwiastki i w tak idealnej proporcji niezbędnej do życia i z takimi właściwościami tu się zgromadziły, a nie np. trujący metan. A tu taki kwiatek, i to w podstawie życia jaką jest woda. Ma ona tych właściwości związanych z warunkami życia całą paletę . Wymienię tylko niektóre – (dociekliwi niech poszukają pozostałe, nawet na poziomie molekularnym) , bez których nie byłoby życia. Żaden chemik czy fizyk, oprócz opisania tych właściwości, nie jest w stanie podać praprzyczyn ich powstania , bez uwzględnienia mocy sprawczej Stwórcy. Moc sprawcza Stwórcy była prosta i nie podlega wątpliwości . Bóg stworzył środowisko do życia nawet w najbardziej ekstremalnych warunkach. Czy to na równiku, czy na biegunie, w morzu , na lądzie , na szczytach górskich ,czy w głębinach oceanicznych. To środowisko życia to unikalne właściwości wody , nie anomalie. Z tych szczególnych cech wody, należy wymienić stan skupienia, gdzie ciało stałe ma większą objętość i mniejszy ciężar właściwy od stanu ciekłego a największy ciężar właściwy posiada w temperaturze plus 4 stopnie Celsjusza. To wszystko po to, aby utrzymać życie, mimo zamarzniętej powierzchni na styku z wodą 0 stopni Celsjusza , przy temperaturze powietrza nawet minus 50 stopni Celsjusza. Ogromne znaczenie dla życia ma ciepło zamarzania, ciepło parowania, ciepło wrzenia itp. Chroni to zbiorniki wodne przed wyparowaniem a istoty żywe przed odwodnieniem czy przegrzaniem . Daje też czas roślinom na przystosowanie do zmian temperatury (gubienie liści). Lód jako zły przewodnik ciepła, nie pozwala wyparować tej energii, która zgromadziła się pod powierzchnią lodu, zabezpieczając warunki do życia przeogromnej ilości istot wodnych ,które w postaci fitoplanktonu są naturalnym łańcuchem pokarmowym . Eskimosom lód służy w postaci igloo za schronienie, oraz zabezpiecza źródło pożywienia

w postaci ogromnych zasobów fauny pod lodem.Wspaniały przykład mądrości w przystosowaniu się człowieka do warunków otoczenia, nawet w zamierzchłych czasach. Człowiek tam nie wyewoluował z fok, ale przeniósł się z innych terenów w poszukiwaniu warunków do życia. Również krążenie wody w przyrodzie jest fenomenem Boskim. Ogromne znaczenie mają prądy zatokowe, które nie powstały samoistnie z chciejstwa ewolucjonistów , ale są częścią szerokiego planu Bożego, dla zabezpieczenia warunków życia. Dzięki np. Golfsztromowi, temperatura w północnych obszarach Europy jest ponad 20 stopni Celsjusza wyższa, niż w innych podobnych szerokościach geograficznych. Wieczyste istnienie tych prądów morskich wcale nie jest takie oczywiste,(długie okresy epok lodowcowych) a ich istnienie jest nazwane kolejną największą anomalią na ziemi. Jakże to, że obszerny strumień wody o ogromnej energii cieplnej, wbrew oporom wody oceanicznej, chce płynąć w zimne obszary polarne ,bez względu na ukształtowanie terenu, tylko po to, aby zapewnić tam żeglugę i warunki do życia. Otóż nie jest to żadną anomalią, tylko planem Stwórcy, a obszary objęte tymi prądami morskimi są najbardziej produktywne na Ziemi. Fenomen krążenia i obiegu wody w przyrodzie jest nie do podważenia. Stwórca powołał cały system przenoszenia powietrznego ogromnych mas wodnych, z gorących oceanów do miejsc życia roślin i zwierząt na całym obszarze kuli ziemskiej. Temu służą wyże i niże baryczne i przyporządkowane im ruchy ogromnych mas powietrza , nasyconych parą wodną w postaci chmur. Powietrze zaś największe ciepło utrzymuje przy powierzchni ziemi, choć balon napełniony ciepłym powietrzem unosi się w górę. Podziemne zaś cieki wodne pod wpływem różnicy ciśnień w dolinach i górach, tworzą górskie źródła będące początkiem rzek, choć woda pod wpływem ciążenia po powierzchni, płynie w odwrotnym kierunku ,z gór w doliny. Materia, ani żadna ewolucja nie są w stanie wytworzyć tak prostego systemu nawadniania, jak utworzył Stwórca . Każdy dobry Ojciec dba o swoje dzieci, troszcząc się o ich byt, aby samodzielnie stanęły na swoim. Dopiero jak Stwórca wyposażył Ziemię we wszystko co niezbędne, dał ją w posiadanie człowieka. :

” Przyjdźcie, bo już wszystko gotowe”. Naukowcy to znają, a nawet zachwycają się tym fenomenem, jednak zaślepienie pseudopoprawnością ewolucyjną, nie pozwala im wyrwać się z tego zaklętego kręgu pustogłowia . Czy super oświeceni informatycy, zastanawiali się dlaczego Bóg zawarł fenomenalne właściwości w najpospolitszym pierwiastku skorupy ziemskiej, zawartego w zwykłym piasku, jakim jest krzem? Na bazie właściwości tego minerału, zbudowany został cały system komputerowy, jakże różny od ogromnych szaf okresu lat sześćdziesiątych 20 wieku. Przecież tego i jemu podobnych minerałów nie stworzyli naukowcy. Unikalne właściwości w tym minerale tkwią od zarania dziejów, tylko teraz za natchnieniem Bożym, na odpowiednim poziomie rozwoju ludzkości, zostały ujawnione przez tych, którym zostało to objawione. Takich przykładów, dla których za ciasne są umysły odrzucające moc sprawczą Stwórcy, można by mnożyć. Bóg ma o wiele więcej niż dał. Jednak czy te argumenty trafią na żyzną glebę? Czy współczesne umysły są tak zaczadzone , że nawet odrzuciliby Boga wcielonego , gdyby przed nimi stanął ? Do odkrycia jest zapowiedź Syna Bożego „ Kto powie tej górze: Podnieś się i rzuć się w morze!, a nie wątpi w duszy, lecz wierzy, że spełni się to, co mówi, tak mu się stanie.”. Jeżeli nie wierzycie w Boga, to przynajmniej uznajcie jego dzieła, które są wokół nas. Błogosławieni, którzy nie widzieli a uwierzyli-to słowa Syna Bożego. Ludzkość przez swe najwybitniejsze umysły, przez tysiące lat próbuje odkryć tajemnice stworzenia . Efekt tej filozofii jest zawarty w stwierdzeniu Sokratesa z V wieku przed Chrystusem „wiem , że nic nie wiem”, i jest aktualny do dzisiaj. Świadczy to o tym , że im bardziej zgłębiamy wiedzę na ten temat, tym więcej pojawia się wątpliwości i znaków zapytania, a zdobyta wiedza określa ogrom spraw ,których nadal nie jesteśmy w stanie ogarnąć bez odwołania się do mocy Stwórcy .Wszelkie odkrycia określają Jego pozycję w stworzeniu Świata, jako logicznego kompleksu. Adaptacja poszczególnych stworzeń do warunków środowiskowych nie ma nic wspólnego z powstawaniem gatunków . Aborygen czy Eskimos pozbawiony kontaktu z innymi ludźmi przez tysiące lat, nie przestał być człowiekiem, ani nie cofnął się w rozwoju, czy też nie zamienił się w małpę czy np. w fokę. O jego człowieczeństwie zdecydował Stwórca przez nadanie swoistego kodu genetycznego i nieśmiertelnej duszy.

2024.09.16. EdOGO.

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania