Styrany

Kim są królowie

I dlaczego oni są bogaci

Kto mi odpowie

Kto tak życie mi zeszmacił

Ja muszę robić

Od świtu po zmierzch klepiąc biedę

Co mam zrobić

Ukarać za mych starań schedę

Uczyć mnie chcieli

Jak żyć, by mi jak najlżej było

Tyrać musieli

Dziś ich nie ma, szczęście się zmyło

Teraz mam dzieci

Co teraz z żoną mam powiedzieć

Ze w wieku kwiecie

I niech nie kradną, bo można siedzieć

Pogoń za szmalem

Nikomu na dobre nie wyszła

Miłość zuchwale

Zaw3sze powraca tam, skąd przyszła.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania