Subkultura
Brak pewności i niepokój
Strach ogromny, lęki , fobie
Jestem sobą prześladowco
Jestem sobą na złość tobie
Wiem, że życie jest okrutne
Przeżywałem różne stany
Czemu jestem taki dziwny?
Czemu jestem niekochany?
Nagle wrzaski, krzyki, choas
Awantura jak przed laty
Subkultura terapeutą
Zasypane prochem blaty
Czarna skóra, ciężkie glany
Punk rock, grube papierosy
Amarena, marihuana
Artykułów ciężkie stosy
Chaos, pogo i zadymy
Pomyleńców świat nie prawdaż?
Bezkrólewie i anarchia
Coś co duszę mą uzdrawia
Czarna kredka, dusza martwa
Karkołomne bijatyki
Świat bezprawia i awantur
Opętane nędzą krzyki
Biedni, chociaż piękni ludzie
Pokrzywdzeni aż do kości
Na koncertach w rytm gitary
Wyrzucają wszelkie złości
Brak pokory i zdolności
Instynkt stary w pełni dziki
Jestem punkiem czytelniku
Bez punk rocka jestem nikim...
Komentarze (1)
Miłego dnia
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania