Subtropikalne Miasto Nad Oceanem, Zwierzęta, Śmieci, Restauracja Fast Food Na Końcu Dużego Pomostu I Inne Niespodzianki
"Subtropikalne Miasto Nad Oceanem, Zwierzęta, Śmieci, Restauracja Fast Food Na Końcu Dużego Pomostu I Inne Niespodzianki"
gatunek: sny/fantastyka/czas wolny/surrealizm
Ciepła i słoneczna wiosna. Późne popołudnie. Wczesne lata dziewięćdziesiąte dwudziestego wieku.
Słońce miało barwę ciemnożółtą, a niebo było koloru pomarańczowego. W całej przybrzeżnej części dosyć dużego, plażowego, subtropikalnego miasta, walały się stosy śmieci, w których grzebały mewa, kot, krab, opos, skunks, niedźwiedź, szakal i szop. Same również śmieciły. W pewnej chwili przestały, a wtedy przeszły szeroką plażę w poprzek i zaszły razem na koniec dużego pomostu, gdzie zastały przytulną restaurację fast food. Złożyły w niej wizytę. Podczas drogi powrotnej, nad ich głowami nagle i niespodziewanie przefrunął statek kosmiczny z innej galaktyki, wyglądający jak miska oraz skrywający w swoim wnętrzu kilka różnych istot pozaziemskich. Między innymi cztery insketoidy, dwa reptiloidy, dwa arachnoidy i jednego amfibioida.
Niechlujne zwierzaki obejrzały niecodzienne zjawisko powietrzne, a następnie wróciły na otoczone kamienicami i parkami ulice, po drodze napotykając dziesiątki rozrywkowych krabów pustelników oraz lśniących muszli po mniejszych i większych małżach. Postanowiły zajść do dużego parku na przedmieściach. Na miejscu zastały arboretum, palmiarnię oraz po kilka rzeźb, kolumn, łuków, pawilonów, fontann i stawów. Po wielkich drzewach liściastych skakały koty, kuny, papugi oraz wiewiórki.
Tymczasem, stworzenia z pogranicza rozrywkowej strefy zabudowanej i wyluzowanej plaży, straciły orientację w terenie, a wtedy znalazły się w dziwnej, nieznanej im wcześniej okolicy, wyglądającej na dzielnicę zbudowaną oraz utrzymaną w niezwykłym, alternatywnym, jakby pozaziemskim stylu. Miejsce wyglądało jak miasto staromodne, czy też steampunkowe, pełne metalicznych odcieni brązu, błękitu, zieleni. Po dzielnicy wolnostojących domów jednorodzinnych, otoczonych ogrodami, kręciło się kilkadziesiąt osób, mających po dwadzieścia kilka do pięćdziesięciu kilku lat. Głównie hiphopowców, skejtów, plażowiczów, rockandrollowców oraz rastafari. Zarówno mężczyzn, jak i kobiet.
Po zwiedzeniu wnętrza oraz ogrodu jednego z tych domów, mewa, kot, krab, opos, skunks, niedźwiedź, szakal i szop zaszły do miejscowego dużego parku na przedmieściach, gdzie stał niejeden pomnik, fontanna, łuk, zegar słoneczny, ławka oraz stół piknikowy. Zwierzaki przeszły przez trawnik otoczony lasem, a wtedy wskoczyły na tratwę, dryfującą przy brzegu rzeki i popłynęły. Nagle, wraz z pojazdem wodnym, na którym przebywały, znalazły się na środku basenu kąpielowego, umiejscowionego na dalekich przedmieściach, między parkiem, łąką oraz dzielnicą jednorodzinnych domów otoczonych ogrodami.
A wtedy nagle skończył się ten piękny sen. Bo nawet najbardziej inspirujący, ciekawy i odprężający sen, musi niestety kiedyś się skończyć. Aby jednego razu, wrócić oraz ponownie się przyśnić. Zwykle różniąc się, mniej lub bardziej, od swojej poprzedniej, oryginalnej wersji.
Koniec.
Komentarze (10)
Nie, właśnie trawnik, bo na łące rosną zawsze jakieś kępy ziół, wrotycz, chrzan, dziki szczaw, a ja czytając ten cudowny sen wyobrażam sobie dywan idealnie równo przystrzyżonej trawy o jednakowych źdźbłach, obramowanej pionową ścianą gęstego lasu. Jak w grach komputerowych. Nie grałeś nigdy w Mario Kart czy Banjo-Kazooie?
Dziękuję i pozdrawiam :-)
W moim mieście w ostatnim sezonie jesienno-zimowym, w największym parku z drzewami liściastymi, nikt nie zagrabił liści na trawnikach. I pewnie mogły w tych liściach różne małe zwierzątka spokojnie przezimować. Jeszcze trochę tam sobie zimują. Chociaż np. dzisiaj - aura jest wiosenna.
Dziękuję i pozdrawiam :-)
Jak to jest, że możemy nawet śnić o czymś, co żeśmy w ogóle nie doznali w realu. Mózg tworzy swoje kombinacje:)
''walały się stosy śmieci, w których grzebały mewa, kot, krab, opos, skunks, niedźwiedź, szakal i szop. Same również śmieciły''→jakież znamienne zdanie, które można przyrównać, do przywar ludzkich, w pewnym sensie:).
Pozdrawiam:)↔%
Dziękuję i pozdrawiam :-)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania