SUKKUB
SUKKUB, nocą łaknąca krwią dusz,
Ukryta w cieniu ciemnych snów i marzeń,
Rzuca zaczarowany urok na ludzi,
By przyciągnąć do siebie ofiary w pełnej ciszy.
Kusząca piękna, zmysłowa, lecz groźna,
Rozgrzesza przez chęć zaspokojenia żądz,
A każdy, kto w nią uwikłany, umiera
Pod płaszczem mroku, który nosi na sobie.
SUKKUB, owładnięta demonem,
Nie zna litości, jej serce zimne jak lód,
Zniszczenie to jedyny cel,
Który podąża za każdym krokiem.
Lecz czy można ją winić,
Gdy tęsknota za miłością i ciepłem,
Tak długo była uwięziona w ciemności,
I nigdy nie poznała miłości ludzkiej.
SUKKUB, przyciągająca śmierć na swój sposób,
Niechaj znajdzie pokój we własnym świecie,
By nigdy więcej nie musiała poświęcać innych dusz,
Dla swego własnego utrzymania i przetrwania.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania