Św.Brat Albert

nie znamy dnia ani godziny

idziemy drogą do świętości

błądzimy

 

On gubił się nie raz

walczył o Polskę orężem

został kaleką

wojna zabrała nogę

 

otrzymał dar sztuki

przez nią chciał dotrzeć do Boga

malarstwo było jego pasją

odnosił sukcesy

aż do chwili gdy

jak św.Paweł zobaczył Światło

 

Ono wskazało drogę

 

ujrzał biedę ulic

pomagał żyjąc dostatnio

 

nie zrozumie bogaty biednego

 

otworzył przytulki

zamieszkal w nich blisko rynsztoku

w ranie społeczeństwa

z tymi

których świat się wstydził

 

odnalazł Boga i siebie

 

6.2025 andrew

Mój patron. Pierwszy w Europie

założył przytulki dla KOBIET.

Warto zajrzeć do biografii

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • realista pół roku temu
    Brat Albert=Brat Mojego Boga. Tam Miłość smakowała jak kromka Chleba; "trzeba każdemu dać jeść, bezdomnemu miejsce, a nagiemu odzież, bez dachu i kawałka chleba może on już tylko kraść albo żebrać dla utrzymania życia". > Dopóki żyjesz, dopóki można, bądź dobry. Marek Aureliusz<
  • realista pół roku temu
    Bracie forumowiczu ; pomyśl że można żyć godnie jako Polak, wbrew manierze Łżeelit ,że "wstyd być Polakiem" i "Polskość to nienormalność". Duma mnie rozpiera ,że jestem Polakiem , a nie sprzedajnym cherlakiem.
  • realista pół roku temu
    Andrzeju. Judaszom z pod znaku klono-trolli,
    jakoś godność świętego nie porusza wolnej woli
    Bo tu jest czysta świętość człowieka
    Która w Niebie na każdego zasługi czeka.
    Tu jest świętość nieskalana
    Tylko nielicznym do chwały ziemskiej dodana.
    Nie powiem też tu nic odkrywczego
    Że w Niebie jest też wielu świętych, bez Imienia Świętego.
  • ireneo pół roku temu
    Kurcze, zgodził się być twoim patronem?
    Ile chcesz za odstąpienie jego na wyłączność? Mogę dorzucić ci darmo św. Józefa z Kupertynu.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania