Świat
Świat nasz pełny nieścisłości
Sprzeczności, niesprawiedliwości
Siedzę na ławcę w parku
Podziwiam piękno natury
Słońce jak płomień z kaganku
Widnokrąg mi przedstawia góry
A w głowie mejj mysli czarne
Głód, śmierć, życia marne
Myśli tych dziś nie pozbędę się chyba
Śmierć, ból, wojny, choroby, kołyma
Komentarze (2)
Ach, jeszcze te dwa detale:
„Siedzę na ławcę w parku” -> „Siedzę na ławce w parku”
„A w głowie mejj mysli czarne” -> „A w głowie mej myśli czarne”
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania