Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
Świat jest pełen dupków i naiwnych kobiet
masz trzydzieści lat
i ani myślisz dorosnąć
wygodnie chodzisz w butach nastolatka
kobiety zrywają komplementy z twoich ust
rozgryzają jak orzechy
delektują się rzuconym ochłapem
później stoją w kolejce po stoperan
dobrze je pieprzysz
nacierasz pazerne skóry
owocowym nektarem
wpatrzone w ciebie jak w Dawida
z językiem na wierzchu aportują patyk
(do nogi suko do nogi)
twarzy jak grzechów nie pamiętasz
wycierasz buty łzami
następna
następna
następna
i tylko czasami przed snem
powtarzasz w głowie ich imiona
jak pacierz
Komentarze (150)
Już wolę twoje erotyki.
Mimo to +
NO!"
Dziękuję :)
Tutaj chciałam spróbować na ostro i mówisz, że nie wyszło... No szkoda
Nawet ostatnia świeża historia: mam przyjaciółkę dużo starszą, została wdową kilka lat temu. I to na jakich panów trafia woła o pomstę do nieba.
Inteligentna dojrzała kobieta z własną firmą i mimo wszystko dała się zmanipulować.
Mam też znajomą, której historii nawet nie przytoczę, bo aż żal o tym pisać... Ale ona mnie głównie skłoniła do napisania tego wiersza.
Są kobiety, które by nakryły faceta w łóżku z inną i udawały, że nic nie widzą.
Ten wiersz to taki prztyczek w nos dla naiwnych kobiet i dla niegrzecznych mężczyzn.
Są takie, które to rozumieją.
A inne mimo, że je ostrzegał zakochują się i potem płacz i zgrzytanie zębów...
Dla tych najbardziej dojechanych, link poniżej.
www.writeaprisoner.com www.meet-an-inmate.com
*Hybristofilia
Dziękuję :)
https://www.meet-an-inmate.com/male/index.html
Dziękuję :)
Może kiedyś napiszę o złych kobietach.
Trudno mi uwierzyć, że z ciebie coś wyrośnie
NO!
Na opowi oczywiście nie ma żadnych dupków
Pawłow
podrapał ją za uchem,
ale gdy już się łasiła,
dał porządnego kopa.
Uciekła ze skowytem.
Po upływie pięciu sekund,
Pawłow przywołał sukę do nogi.
Suka niepewnie podeszła z podkulonym ogonem.
Pawłow głaszcze.
Pawłow kopie.
Pawłow przywołuję.
Suka na dźwięk klawiatury zaczyna się ślinić.
"wpatrzone w ciebie jak w Dawida
z językiem na wierzchu aportują patyk
(do nogi suko do nogi)"
Zbieg okoliczności?
Podejrzewasz mnie o plagiat?
Od razu mówię. U mnie wszystko dobrze!
Zaczynam więcej kombinować z poezją.
Zresztą pewnie widziałeś moją rozmowę z Grafką w komentarzach.
A o rankingu dowiedziałam się od Wikinga. Całkiem niedawno. A jestem tu dobre pół roku 😂
A ja jestem zmęczona...
Nie rozumiem tego.
Ale serio tak bardzo się przejmujesz?
Zwykle podchodzisz do wszystkiego z dystansem, olewczo lub z humorem.
I tego się trzymaj.
Nie rezygnuj z opowi przez coś takiego.
Kto sobie lepiej poradzi, jak nie Ty
Proszę o spokój
A co on może mieć do mnie, co go może obchodzić z kim ja rozmawiam? Jakbym ja komuś broniła z kimś rozmawiać, bo mi się to nie podoba. No dziecinne na maksa...
A najlepiej zapalcie fajkę pokoju
I kto mi pluje w twarz? Co ty sobie ubzdurałeś?
o nim pseud Konsekwentne działanie w jakim celu?
Konsekwentny w swoim postępowaniu, ludzi którzy tak się zachowują jak oni omijam, ignoruję, gdyż to jest najrozsądniejsze
Nie ma sprawy, nie dziękuj:)
Tutaj cały czas ktoś Cię atakuje, nie ma co się przejmować.
Wyluzujcie oboje.
Odpocznijcie od siebie.
Za jakiś czas wróćcie do rozmowy.
Mogę być mediatorem 😂
Ja go nawet nie znam, ani on mnie.
To chora sytuacja...
I bardzo proszę, nie kłóćcie się. Szkoda czasu.
Nie denerwuj się.
Sama widziałaś, ile razy mu pisałam, żeby skończył z pierdolamento o tych miłościach. Normalny człowiek by zrozumiał, że tylko możemy pogadać i pożartować, i nic poza tym. A ten nie zrozumiał i jeszcze atakuje chamsko. Brak słów.
Może jak odejdę, powoli na ciebie przeniesie swoją chorobę i ciebie będzie gnębił.
Lubiłam z nim popisać, w życiu nie myślałam, że jest aż tak zryty... teraz się go boję
I dziwisz się, że boję się typa?
Uciekam. Dobrej nocki.
Odpocznij, Grafka.
Ty też odpocznij... Dobranoc
(To pewnie ze zmęczenia)
Czasami działa jeszcze tak, że to kobiety są „dupkami”, a panowie są naiwni. Działa to w dwie strony.
dziurawa pompuje krew do mózgu tylko po to, by podtrzymać świadomość, że obie na zawsze należą tylko do niego, - Płacząc, mówiła bibliotekarka.
Następna zeznawała córka komendanta policji, później sąsiadka, która wpadła po szklankę cukru, po sąsiadce pani Halinka z zieleniaka, Lucyna fryzjerka, jej siostra Alina, koleżanka z Krakowa i dwie zakonnice — podobno z miłości do Boga (zeznawały razem). Po pięciu dniach przesłuchań. W imię Chrystusa, ze sztandarem na przedzie, proboszczem i przedstawicielami władzy, tłum prowadzi — mężczyznę o głębokim spojrzeniu, które wzbudzało miłość kobiet bez zamiaru odwzajemnienia. Oczy komisyjnie zabić dechami, aby już żadna z naszych żon, córek czy matek tam nie wpadła — przy aplauzie zebranych do mikrofonu mówił burmistrz — część kobiet nie klaskała.
Niczym wbijanie "gwoździa w dechę"→Czasami mam dziwne skojarzenia i metafory.
Pozdrawiam😛
Dziękuję za przeczytanie i komentarz 😊
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania