Świat się popsuł
Świat się popsuł znowu
Nagle stanął w miejscu
Wtem jak ruszył oszalały
Miał chwilowy przestój
Na najwyższe wszedł obroty
Teraz wrzucił level harda
A nie spieszy mi się nigdzie
Ja bym prosił standard
Kombinuję jak Szpicbródka
Zwolnić tempo tej maszyny
Standard w sumie też za szybki
Ja to bym chciał easy
Nigdy się nie spełni moje
O wolności łkanie
Ludzie to już pogodzeni chyba
Tempem życia ich - bieganie
Szybciej dzisiaj się oddycha
Jeszcze pamiętamy jak
Każdy życie swe popycha
Bo mu czasu brak
Komentarze (6)
A potem jest już za późno...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania