Świąteczny wieczór
Sąsiedzi mają temat w sam raz do rozmowy
"Czy pan widział tam w oknie te szpetne ozdoby?"
I wpatrzony w to okno świat nie zauważy
Co się ma tak naprawdę w tym domu wydarzyć
Co nie w oknie to oczom nie umknie rodziny
Gdy już wszystkim życzenia świąteczne złożymy
Zdarzy się niewątpliwie kontrola czystości
Lecz ukryłam swój sekret też przed okiem gości
Kiedy goście już pójdą i zapadnie cisza
Znów jak zawsze zostanę sama w swoich myślach
Pewnie spróbuję pomóc z problemem sprzątania
I usłyszę jak zawsze "Tylko mi przeszkadzasz"
Wrócę gdzie moje miejsce: do pustej sypialni
Będę słuchać jak reszta za drzwiami się bawi
Jak się śmieją i jedzą co jeszcze zostało
Wiedząc że mnie świadomie zostawili samą
I będę pewnie płakać - co mogę innego
Będę tęsknić za szczęściem co dawno minęło
Będę patrzeć przez okno w cudze ciepłe okna
I myśleć o tym jak bardzo się stałam samotna
Będę krzyczeć - wykrzyczę co noszę wciąż w sobie
Wiem że oni mnie słyszą po drzwi drugiej stronie
Wiem że słyszą i wiem też że się z tego śmieją
Lubią bawić się moją zmęczoną nadzieją
Komentarze (3)
chyba.
próbuję włączyć się do życia rodzinnego, ale w sposób niemiły jest zbywana.
czy peelka mieszka kątem u macochy?
hmmm, śnieżka?!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania