Świątek,piątek i niedziela nie mają dla nas znaczenia

I w tym jest ta jebana tragedyja że Polacy a nie udawani rodacy,nie potrafią tej siły niesłychanej w nich tkwiącej,acz skutecznie niestety tłumionej w sobie dostrzec i ją wydobyć by pokazać swym ciemiężcom gdzie raki mają zimować

Wolą tylko ciągle spuszczać sie nad osiągnięciami wirtualnymi i dokonananiami obcych i przy tym do ostatniej kropli spermy ubabrać sie do reszty.Naturalna ich tożsamość ginie,topiona w swojskim piekiełku a na piedestały wychodzi tożsamość rodem z bagienka

ref:Świątek,piątek i niedziela.Wydymali nas kolejny raz jak frajera i tak codzień nas traktują jak to ścierwo którym sie pomiata łapskami zalegalizowanych zwyroli

Jebaniutka ta nasza wola wolniutka.Mamy ją niby lecz siła zła daje ją nam tylko w formie iluzji jakiejś pokracznej, zbyt szytej nićmy grubymi by choć półmózg sie nie połapał.

Pętla sie na szyji zaciska,coraz mniej powietrza dociera a my i tak dalej wierzymy,że to nasza wina i wolności nam rzekomo danej uszanować i użyć nie byliśmy właściwie w stanie.Od braku tlenu prąd w pacynce odcięli i mózg sie w martwą popeline zmienił.

"To dla dobra waszego!"-krzyczą wciąż propagandyści a tymczasem w tej dobroci niezmierniej w paskudnej,upokarzającej agoni zdychamy.Powolnej bo zwyrolom jak widać to ego poprawia.

ref:Świątek,piątek i niedziala.Wydymali nas kolejny raz jak frajera i tak codzień nas traktują jak to ścierwo którym sie pomiata łapskami zalegalizowanych zwyroli