Gdzieniegdzie bym ciachnęła i nieco poprzestawiała. Ale i tak mi się podoba. Subtelne takie i smutek czai się pod powierzchnią. Nie ma "walnięcia po głowie", ale czasem lepiej powiedzieć mniej niż zbyt wiele.
Nareszcie coś fajnego... Plaża, złota plaża. Romantycznie, nastrojowo, no i te bursztyny w sklepikach z pamiątkami, a później u Łotyszek na bazarze dziesięciolecia. Daję 5 i zmykam do lasu na grzyby :)
Przyznam się szczerze, że nie rozumiem tego wiersza. Pojąłem, że było pożegnanie (strata, właściwie). Tak naprawdę, równie dobrze z całego wiersza można zostawić tylko pierwszy i ostatni wiersz, bo reszta to jakiś chaos myślowy ("czy ja" - do czego to się odnosi? dlaczego "nie mogłeś" stanowi odrębny wers?). Nie wystawiam oceny.
laura123 Znacz, ja chciałem tylko powiedzieć, że Twoje wiersze są bardzo "nie dla mnie". Przed chwilą zerknąłem na "Dalej pójdę..." i tak się zastanawiam: na jakiej podstawie decydujesz, w którym momencie zacząć nowy wers?
Komentarze (21)
Również pozdrawiam.
Dziękuję, Kocwiaczku, za komentarz.
Pozdrawiam.
Najbardziej – zdaniem mym – dwa środkowe wersy.
Pozdrawiam:)↔5
Dziękuję, DD.
Pozdrawiam
Grzyby... hmm, też lubię zbierać.
Pozdrawiam.
Dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania