Światłem zapisany... powracasz co roku o tej samej porze

to nie ty płakałeś... 

 

kieliszki spadały z oczu

rozbijając się

o ostre kanty słów

tylko dłonie prawdziwe

splątane jak winorośl

drżały konsekwencją

 

a ja...

 

wbijałam się zielenią

w marokańską ścianę

wydrapując uparcie

abstrakcyjne wzory nadziei

 

zasypiałam

w objęciach strachu

najwierniejszego kochanka

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (11)

  • Dekaos Dondi 15.10.2021
    Szufladiio?↔Hmm... jest coś w tym wierszu, co mi umyka. Snuje się na krawędzi świa... lub podświadomości.
    kieliszki spadały z oczu / rozbijając się / o ostre kanty słów→całość, lecz te wersy szczególnie.
    Jakby łzy bezsilności jakiejś. Druga część, mówi sama za siebie. A może to metafora zupełnie czegoś innego?
    Tak czy siak, tekst ma coś w sobie... z odczuwań ludzkich↔zdaniem mym?
    Pozdrawiam:)↔%?
  • ... do szuflady 15.10.2021
    DeDo?
    Nie pytam o powód Twojego "umykania" ... i na tym koniec jakichkolwiek 'heheszków'?
    Hmmm, DeDuś, być może nie umiem 'jaśniej' przekazać swoich emocji... wiesz, ciągle 'to kolano' ?... a poza tym, dzień w którym pisałam, był dla mnie bardzo skrajnym emocjonalnie - nie tylko z powodu oglądania zdjęć i smutnej rocznicy... ale o tym to już szerzej w następnym kolanowym 'niewierszu'. Dzięki za to, że w ogóle czytasz.

    Nieustające
  • Dekaos Dondi 15.10.2021
    Szufladio?↔Nie ma żadnego powodu "umykania". Tak czasami mam. W innych różnych kwestiach też, że coś odczuwam, ale słowami,to już problem. Może w czasie hipnozy, bym rzekł coś więcej:)↔I czytać będę?A poza tym poetycko napisałaś. Człowiek czasami w emocjach (w niektórych sprawach, także wspomnieniowych) bardziej sobą jest, niż na co dzień, gdzie trza gonić życie→taki skrót myślowy↔Pozdrawiam:)
  • Nasycenie całości nie prze minioną emocją bardzo duże. A ta strofa z „marokańską ścianą” obrazowa i barwna, chociaż może to tylko barwy czarno białe.
    Podoba mi się i tyle ja!
  • ... do szuflady 16.10.2021
    Maurycy Lesniewski?
    Jeśli Maurycy, to Twoje prawdziwe imię... to piękne/tyle prywaty?
    Moje emocje/w tym konkretnym przypadku, faktycznie nie słabną - mimo upływu ...dziestu lat.
    Nie, nie były to czarnobiałe barwy = wszystkie kolory, 'choć zakamuflowane', były/niektóre nadal są/ - faktycznymi.
    Dziękuję Ci bardzo za obecność.

    Pozdrawiam serdecznie.
  • Garść 16.10.2021
    Oryginalność środków obrazowania w części pierwszej bardzo mi się podoba. Ostrość, krzyk niezgody podmiotu na nic. Dla mnie to Twój kolejny liryk o śmierci najważniejszego człowieka. On - pogodzony - nie płacze.
    Splecione dłonie znają prawdę, której ostre słowa ani alkohol nie wyprą. Więc drżą.
    Dalej... wyrywanie nadziei skąd się da i wbijanie jej w "marokańską ścianę". Nie umiem rozgryźć metafory. Miejsce, gdzie Jego czas się kończył? Hotel? Pochodzenie "niepłaczącego"? Jakby nie było, metafora przytrzymuje wyobraźnię, tworzy obrazy poza tekstem.
    Końcówka pozbawiona surrealizmu, ale potrzebna, i prawdziwa. Parszywy kochanek strach, a ten z krwi i kości wciąż jeszcze żywy, wkrótce światłem pisany, zapewne w szpitalu.
    Mocno wiersz wbił się we mnie, pozdrawiam Cię, Poetko.
    Pięć!
  • ... do szuflady 16.10.2021
    Garść?
    To prawda, mój mały 'tryptyczek' = 'Insomnia', 'Chłodnia' i ten - są poświęcone jednej osobie... bez której nie byłoby następnych...
    Podobno w złym tonie jest wyjaśnianie = 'co autor miał na myśli', ale ja nie mam z tym jakichkolwiek problemów... szczególnie przy tak wnikliwym i trafnym/w 99 %/komentarzu.
    Być może, że przez moje wyjaśnienie - wiersz nieco 'straci w Twoich oczach', ale nic to...
    Kolory...
    Zieleń, to kolor moich oczu.
    Marokańska ściana...
    Ściana w kolorze marokańskiej czerwieni na której wiszą 'szczęśliwe zdjęcia'.
    Miejsce...
    Domowa sypialnia.
    Światłem zapisany...
    To po prostu zdjęcia, mnóstwo 'szczęśliwych zdjęć', które/nie tylko przy kolejnej, smutnej rocznicy/oglądam.

    Pozdrowienia i serdeczności.
  • Garść 17.10.2021
    ... Do szuflady, szczerze to powiem Ci, że dobre tony mi zwisają :D
    Dziękuję za rozsupłanie metafory. Nie było szans, aby wpaść na... szczęśliwe zdjęcia, tym bardziej dziękuję. Lubię wiedzieć, czy interpretacja nie mija się z Autorskim zamysłem.
    Serdeczny uścisk nad szufladką :D
  • ... do szuflady 17.10.2021
    Garść, a co tam... pozwolę sobie na ?
  • pansowa 16.10.2021
    Każdy jest inny, z innym bagażem doświadczeń i wiedzy.
    Interpretację zostawiam sobie, a że ona jest to znaczy, że te słowa połączone frazeologiczną więzią, działają.
    Mówiąc prościej - bardzo dobry wiersz :)
  • ... do szuflady 16.10.2021
    Hu huu huuu miły?
    Dziękuję Ci bardzo za pochwałę mojej pisaniny... to bardzo miłe co napisałeś.

    Pozdrowionka serdeczne.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania