Światło w oczach
W autobusie, między cieniami ludzi,
spojrzenie małe jak poranek
rozświetlało wszystko wokół —
ufność bez granic, czysta jak światło.
Matka uśmiecha się w ciszy,
dłoń oplata małą dłoń jak linę ratunkową.
Każdy ruch dziecka to melodia prostoty,
każde westchnienie — echo bezwarunkowej miłości.
Świat pędzi w hałasie i pośpiechu,
ale w tym mikroświatku czasu
serce przypomina sobie, co znaczy kochać
bez kalkulacji, bez strachu, po prostu być razem.
Patrzę i w środku rozlewa się spokój,
który rzadko teraz spotyka się na ulicy.
To lekcja w ciszy,
światło w oczach, które uczy nas być lepszymi.
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania