Światło w sercu
Nie czułem nic, gdy wszystko zostało stracone,
świat podróży został tylko w naiwnej głowie
nie narzekałem, gdy sprawy poszły nie tak, zostałem sam
czułem się jak w zamknięciu więziennych krat '
milczałem, gdy każdy ignorował moje zdanie,
a ciężkie prace poszły na marne
To niewiarygodne gdy poczułem, że upadłem
poznałem Ciebie przypadkiem
nieśmiało ujrzałem błękit nieba i słońce,
gdzie przeważnie deszcze, śniegi i mrozy
odrodziły się pasje ukryte niegdyś samotnie w szufladzie
coś zmieniło się na lepsze,
gdy przeniosłem myśli na kartkę
powróciło, to co niegdyś kurzem z pamięci wymazane
z Panią cudowny czas na Bulwarze
wiatrem włosy potargane,
szum Wisły połączył nas razem, '
starówka stanęła jakby otworem
Dzięki Tobie wiem, że świat
może mieć dźwięki, barwy i kształt
można przeżyć coś więcej,
niż tylko podłe, nierealne plany,
przepowiednie o zagładzie, tego co teraz mamy
czasami milczenie mówi więcej
niż gadanie beznamiętne
Dziś już wiem, że nie chcę być sam
choć nie wiadomo,
co zmieni najbliższy czas
być sobą, na ile mnie stać,
chcę Cię zobaczyć , spojrzeć w oczy,
podzielić się szczęściem,
porozmawiać o tym co łączy,
przytulić się tak
by w myślach
zatrzymać dla siebie świat.
Komentarze (6)
ale widzę, że to zbędne.. świetny wiersz, tylko czemu pani z dużej?
Pozdrawiam!
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania