Zasadniczo nie czytam poezji w ogóle a zwłaszcza na portalach, nie znam się też na poezji zupełnie ale ten utwór mi się po prostu podoba i koniec. I wcale nie widzę jakiś niedorzeczności z tym knotem i zapałką. Czepiacie się, to nie hard SF czy hard horror (powinien taki gatunek być :)
Przeczytałam z przyjemnością/znaczy bezpruderyjnie.
Każda konfiguracja jest do przyjęcia = wszystko zależy jak i kto czyta/nawet nadinterpretując 🤣
Zawsze można wymienić zapałki/dzisiaj są kiepskiego gatunku/ na mały znicz, który świeci dłużej, a dodając odpowiedniego paliwa... kto wie - może nawet i wiecznie, tylko czy taka wieczność też może być iluzoryczna niestety.
Margerita 🤣🤣🤣
No a jak miałoby się nie podować.. jak każda zdrowa baba - lubię poświntuszyć w myślach/nawet wcielać w życie... precz z każdą monotonią🤣🤣🤣
... do szuflady, szkoda, bo bawisz mnie wybornie... a po ci to lubienie portalowe, przez takie bzdety ograniczasz się do wymuszonych, nieszczerych komentarzy? Nie lepiej nie zawracać sobie tym głowy i żyć w zgodzie z sumieniem?
Grafka🙂
No i 'apiat dwadsiat piat'... sumienie mam czyste i zawsze z takim samym podchodzę do wszystkich. Są tacy autorzy, których odwiedzam regularnie/bez zbytniego rozwodzenia się, bo wydaje mi się, że milczenie jest bardziej wymowne od klikania w klawisze, ale u innych - bywają literki poskładane chaotycznie/rozrzucone wręcz po kątach, a ja układam je w głowie po swojemu... I pięknie brzmią, więc piszę o muzyce, którą słyszę. lubienie to już insza inszość = ja na przykład nie lubię być pożywką, bo to trochę boli, a tego 'luksusu' mam po kokardę.
Bo widzisz, do szuflady, ty w tej chwili, chwalisz wszelką koślawość, bo układasz sobie sama w głowie, a to nie jest dobre dla autorów. Oni nie wiedzą, że ty sobie układasz i dlatego wpadasz w zachwyt, bo tego nie piszesz. Oni myślą, że piszą super i dlatego ich chwalisz. A to jest dla nich szkodliwe... bo zamiast układać, jak ty w głowie, oni nic nie robią i jeszcze się złoszczą, kiedy ktoś napisze, że wiersz słaby, a taki przecież jest, skoro i ty musisz go sobie inaczej poukładać, więc może zamiast układać sobie tylko, pokażesz im, jak poukładać, żeby było dobrze... przecież to nic złego pomóc ludziom, prawda?
Grafomanka🙂
Cito okazało się być trochę dłuższe - bo nie tylko ostatnio koślawo tańczę/taki przywilej starości,🤣 ale często chodzę nie skracając sobie drogi/wręcz wydłużając ją!... wtedy siadam na każdej napotkanej po drodze ławeczce - na papierosa - przy którym odpoczywam/z każdym następnym sztachem - zaciągając się jak małpa dynamitem🤣
Czy Pani mnie zrozumiała, czy mam wziąć do ręki tatowego pagaja/na wysięgniku i wyrównać Pani przedziałek?!🤣🤣🤣
Kurka wodna... GRAFKA!!!
No skup się = co mogą znaczyć te moje 'odpoczynkowe ławeczki i nadkładanie sobie drogi'... tak robię i korzystam z tego, kiedy cudze literki są porozrzucane/totalne bezhołowie, a ja widzę w nich/czasami większe, czasami mniejsze - ale cudeńka.
Grafomanka...
Ale, że co... to Twoim zdaniem jakiś sromotny nietakt czy inny grzech?!
Powydzierałam się już w zeszłym życiu... teraz mi tylko 'sznapsbaryton' został/bynajmniej nie od trunków, tylko od wypalania 60ciu papierosów dziennie... i jak ja mam teraz szeptać kochanemu do ucha, że go kocham.. toć zakaszlę się na amen i tylko mu ucho pomoczę🤣
Grafomanka , no chyba nie zrozumiałaś mnie/może po prostu za dużo żartuję.
Przecież po coś do cholery jest możliwość skorzystania z zakładki 'o mnie'= czy ja się muszę spowiadać z tego - w jaki sposób i komu zwracam uwagę na rażące i mnie porozpierniczane totalnie litery?! Czekam, a jak widzę zdecydowaną poprawę, to daję temu wyraz.
Komentarze (41)
Matko i córko!
stała gromnica.
A knot na łóżku
leżał na brzuszku.
I czekał czort wie, na co.
knotem stanęła zaraz pod brzuszkiem
ķiedy zapałka dotknęła draski
którą trzymała zawsze pod łóżkiem🤣🤣🤣
leżał ogarek
a chłopiec z wosku
rwał po włosku
(z głowy i płakał ze śmiechu)
Przeczytałam z przyjemnością/znaczy bezpruderyjnie.
Każda konfiguracja jest do przyjęcia = wszystko zależy jak i kto czyta/nawet nadinterpretując 🤣
Zawsze można wymienić zapałki/dzisiaj są kiepskiego gatunku/ na mały znicz, który świeci dłużej, a dodając odpowiedniego paliwa... kto wie - może nawet i wiecznie, tylko czy taka wieczność też może być iluzoryczna niestety.
A ja znałam/miałam jednego knota pod kątem i bardzo ładnie się palił... musiał tylko mieć specjalną podstawkę, bo trochę ulewał🤣🤣🤣
Zapomniałam dopisać🤣🤣🤣
Bardzo fajne świntuszenie z perspektywy leżącej świeczki w/ bliżej nieokreślonej dokładnie /pozie.🤣🤣🤣
No a jak miałoby się nie podować.. jak każda zdrowa baba - lubię poświntuszyć w myślach/nawet wcielać w życie... precz z każdą monotonią🤣🤣🤣
No pomprostu mnie zainspirowałaś erotycznie - wierszowo znaczy.🤣🤣🤣
jedna pompa czy pomponik
(może pęknąć i balonik)
wszakże jeszcze czas choinki
i z gałązek lecą szpilki
No i 'apiat dwadsiat piat'... sumienie mam czyste i zawsze z takim samym podchodzę do wszystkich. Są tacy autorzy, których odwiedzam regularnie/bez zbytniego rozwodzenia się, bo wydaje mi się, że milczenie jest bardziej wymowne od klikania w klawisze, ale u innych - bywają literki poskładane chaotycznie/rozrzucone wręcz po kątach, a ja układam je w głowie po swojemu... I pięknie brzmią, więc piszę o muzyce, którą słyszę. lubienie to już insza inszość = ja na przykład nie lubię być pożywką, bo to trochę boli, a tego 'luksusu' mam po kokardę.
Witaj, zdrastwujtie, welcome
Bon soir, tubylcy i strangers
Każdemu przecież można zabrać głos w dyskusji... 🙂
Za chwilę odpiszę... mam wyjście na cito/cokolwiek to znaczy🤣🤣🤣
Cito okazało się być trochę dłuższe - bo nie tylko ostatnio koślawo tańczę/taki przywilej starości,🤣 ale często chodzę nie skracając sobie drogi/wręcz wydłużając ją!... wtedy siadam na każdej napotkanej po drodze ławeczce - na papierosa - przy którym odpoczywam/z każdym następnym sztachem - zaciągając się jak małpa dynamitem🤣
Czy Pani mnie zrozumiała, czy mam wziąć do ręki tatowego pagaja/na wysięgniku i wyrównać Pani przedziałek?!🤣🤣🤣
No naprawdę poszukam jakiegoś potężnego drąga... w celu wyrównania Tobie przedziałka.
Toć ja tylko i wyłącznie AD REM!!!
No skup się = co mogą znaczyć te moje 'odpoczynkowe ławeczki i nadkładanie sobie drogi'... tak robię i korzystam z tego, kiedy cudze literki są porozrzucane/totalne bezhołowie, a ja widzę w nich/czasami większe, czasami mniejsze - ale cudeńka.
No cóż... xD
Ale, że co... to Twoim zdaniem jakiś sromotny nietakt czy inny grzech?!
Powydzierałam się już w zeszłym życiu... teraz mi tylko 'sznapsbaryton' został/bynajmniej nie od trunków, tylko od wypalania 60ciu papierosów dziennie... i jak ja mam teraz szeptać kochanemu do ucha, że go kocham.. toć zakaszlę się na amen i tylko mu ucho pomoczę🤣
Przecież po coś do cholery jest możliwość skorzystania z zakładki 'o mnie'= czy ja się muszę spowiadać z tego - w jaki sposób i komu zwracam uwagę na rażące i mnie porozpierniczane totalnie litery?! Czekam, a jak widzę zdecydowaną poprawę, to daję temu wyraz.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania