Świnia

Czekamy na pozostałych znajomych. Impreza jak zawsze będzie huczna, picie,

śmiech i tańce. W kuchni dziewczyny szykują przekąski, śmieją się głośno.

Oglądam z Łukaszem walkę bokserską.

– Niedługo walczy Pudzian z Khalidovem. Kto wygra twoim zdaniem? – pyta.

– Nie mam pojęcia.

Pierdzieć mi się chce. Siedzimy w pokoju we dwóch na razie, dziewczyny są daleko.

Okno uchylone, więc śpiewam dupą pięknym barytonem.

Zaśmierdziało tak, że idzie zdechnąć.

Łukasz bez słowa wychodzi z pokoju.

Wraca prowadząc Patrycje za rękę, świetną laseczkę. I pokazuje na mnie.

– Czujesz, jak się zesrał? – pyta.

Pati marszczy nos zbezczeszczony okrutnie, a Łukasz szeroko szczerzy ryja.

Świnia nie kolega.

 

drabble

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • zsrrknight 9 miesięcy temu
    humor toaletowy, ale... jest w tym jakaś autentyczność
  • Bruno Kadyna 9 miesięcy temu
    Humor toaletowy to życie :)
  • Bajeczna 8 miesięcy temu
    Świnia! - pastwił się na koledze! dla mnie nie śmieszne- chamskie ( ze strony tego, który byl świnią - oczywiście )
  • Bajeczna 8 miesięcy temu
    Ps. A'propo bąków -znacie ich kwalifikacje? oto kilka do śmiechu
    Bąk ambitny - zawsze jesteś gotowy pierdnąć
    Dziecinny- pierdzisz, a potem się śmiejesz
    Nierozsądny- wstrzymujesz pierdnięcie godzinami.
  • Bruno Kadyna 8 miesięcy temu
    Dobre :) Pozdrowionka

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania