Świństwo
Łeb już mi odpada
Jakoś czarno przed oczami
Ugryziony przez komara
Świństwo swędzi godzinami
Do kościoła nie, nie pójdę
On już stracił wiarę w ludzi
Kaszel, katar przez godziny
Takie świństwo mnie nie zbudzi
Po godzinach, po minutach
Ja ulicą z kamerami
Żeby nagrać ich krew w butach
Świństwo takie was nie zbawi
Pije wodę by zagłuszyć
To wołanie tuż za drzwiami
Że ja chora, że na głowę
Takie świństwo mnie nie bawi
Oczy w górę, a słuch w dół
Idź przez życie tak krokami
W głowie jedno, pięścią w stół
Świństwo takie to nienawiść
Komentarze (8)
A jako ciekawostka mogę dodać, że nie musze nigdzie wracać bo w podstawówce już jestem.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania