Poprzednie części: Limeryk – O Leopoldzie
Limeryk – Sycowo i Koło
~*~
Urodziwej babeczce na ławeczce w Sycowie
opowiadał staruszek o swych czynach w alkowie.
Rozmarzona wzdychała,
jakby o czymś myślała.
Czyżby chciała porzucić swoją rolę synowej?
~*~
Teściowa Aniela z mazowieckiego Koła
na punkcie syneczka miała wręcz fijoła.
Strofowała synową
swoją mową typową,
dopóty nie żgnęła ją tresowana pszczoła.
~*~
________
21.08. obchodzimy: Dzień Synowej, Światowy Dzień Optymisty i Międzynarodowy Dzień Seksu (kolejny w roku ?)
Komentarze (11)
Staruszek musiał być bajerancko przystojny, skoro wprowadził ją w stan upojny:)
Nie chcę teściową być, by dostać żądłem w rzyć:)
Pozdrawiam:))↔%
Nie trzeba być przystojnym, żeby w maliny zaprowadzić kogo tam trza :)
Dziękuję za czytanko.
Pozdrawiam!
na punkcie syneczka miała wręcz fijoła."
I gdy on z żoną bara-bara,
ona tuż obok i się jara,
choć myśl ją dręczy, czy synek podoła ?
Hahahaha, tresowna pszczoła, to Ci się udało, śmieszne ??
A jakoś na noc wzięłam się do pisaniny i nic lepszego mi nie przyszło do głowy, oprócz tej pszczółki Mai :)
Dziękuję za czytanko.
Pozdrawiam!
Twój też, dziękuję ?
''Urodziwej babeczce na ławeczce w Sycowie''
powiedział staruszek
jam ci wyznać muszę
o w alkowie czynach swych
społecznych?
mówże prędko
figlarny tyś
młodzieniec wieczny
wygonisz ze mnie smutek?
jasne...
ale tylko duchem
trwożą mnie wielce twoje słowa
jam nie płocha
dzisiaj
ja też
lecz wszystko mi zwisa
Ten staruszk to był OPTYMISTA, bo wczoraj był Dzień łoptymistów i seksów, no i miał bajeranckie gadane, bo wolna słuchaczka się zasłuchała i w pułapkę wpadła, jak mysza polna. I dobrze jej tak, bo chciała menża porzucić!!!
hahahahaha, fajnie się zainspirowałeś?
Dziękuję za czytanko. :)
Pozdrawiam!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania