Symetria rozbicia
Wazon wypadł z zakrętu
nie powiedział ani słowa
rozsypał glinę w pytania.
Czas zginął — incydent zabił datę.
Zapomniałam kiedy go postawiłam
albo kupiłam,
albo dostałam,
albo wymyśliłam.
Dwadzieścia minut później...
brzęczy telefon
TRZĘSIE się głos
„gdzie jesteś”
(w rozsypce, proszę pana,
w rozsypce)
odpisuję:
za późno, za p ó ź n o
późność klei się do skóry.
STOP
patrzę
r e a l n i e
pierwszy raz od tygodni.
Komentarze (12)
Fakt kobiety potrafią...
Tak przy okazji, to nie od daty zakeży czas
a odwrotnie. Kiedyś, gdy ludzie albo nie mieli zegarków albo nie rozumirli instrukcji ich obsługi to mierzyli czas zdrowaśkami, albo dzwonami.
To opowiadanie dobrze dotytułować bajka. Wtedy w zakończdniu informację mogą przekazywać usta z korony drzewa zakazanych owoców.
zdolność poznania przerosła i autora?
Czy pytania nie były wyrażane słowami? Jeśli autor miga miast migać się winien wystąpić z tłumaczami.
A kto to mawia, że nie wszystko jest dla wszystkich jest głupcem jako, że równoważnikiem tego idiotycznego zdania jest bowiem: nic jest dla żadnego.
Czyżby autor wzorował się na bezmyślnych konstruktorach?
Mógłbym, zamiast odwoływać się do.logiki praktycznej odszczeknąć podobnie:
niewiedza nie zwalnia z odpowiedzialności za belkot.
Na próbę wyjaśnienia że jest tu białe bialym otrzymałem odpowiedź, że autorowi nikt nie wmówi że białe jest białym, e.t.c.
Nie zapytam dlaczego autor nie zgadza się, że głupie jest glupie, spodziewając się rezolutnego
- jak kto tego nie rozumie, to najprawdopodobniej tak musi być.
„Czy pytania nie były wyrażane słowami?” – wybacz, ale ten komentarz, który został napisany wcześniej przez Ciebie, czytelniku, jest daleki zarówno od logiki, jak i od poprawności stylistyczno-gramatycznej.
Chętnie przyjmę rzeczowe uwagi dotyczące wiersza – obecnie mam wrażenie, że to, co zostało napisane, to słowne „wszystko i nic”. Bardzo chętnie podejmę retoryczną polemikę, ale tylko pod warunkiem, że druga strona podejdzie do niej poważnie.
Poważna autorko. Rzetelna, poważna, co to cnotliwie krytyki się nie boi, na atgumenty nie odpowiada sofizmatem, iż zwracający uwagę jest:
" ...daleki zarówno od logiki, jak i od poprawności stylistyczno-gramatycznej."
Argumentum ignotum per ignorum (znasz ponoć logikę, więc w tekście nie tlumaczę). Wystarczyło: -uwagi słuszne bo..., ewentualnie alternatywnie -pocałuj mnie w ...nos, co zostało wyrażone.
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania