syn Romana

w życiu jak to bywa po maturze młody chłopak

w życiu chciał zmienić coś stać się kimś

niekoniecznie legendą

 

wiedziałem że dojdę daleko poza swoją wieś

wcielili do jednostki elitarnej zgarnęli prosto z ulicy

jak cielaka który czuł zew wolności

 

mogłem wybierać studia

wybrałem w wojsku kariera

trzymałem broń umiałem strzelać

nikogo nie zabiłem do tarczy trafiałem

 

z czystym sumieniem z radością rezerwisty

wsiadłem w pociąg wyjechałem w swoje strony

otoczony rodziną miłość blisko

dzieci sprawiają że człowiek staje się inny

bardziej miękki kocha sprawy

które nie miały znaczenia

nie potrafiłem zabić w sobie człowieka

 

teraz gdy rano pijemy kawę z żoną bywa dobrze

zadowolony nie patrzę w wstecz są inne czasy

choć pamięci nie pogrzebię ważne sprawy

bohaterów mam w sercu modlę się za nich

 

ominęło mnie wiele mówię nieszczęście

jestem spokojny czasem wariatem żołnierzem

w końcu jestem synem Romana

Średnia ocena: 3.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • befana_di_campi 03.09.2022
    Może ten tekst był pisany w telefonie, bo nie zgadzają mi się końcówki. Jednak za jego przesłanie daję 5.
  • Yaro 04.09.2022
    Pisałem w pracy w telefonie.

    Dziękuję za odwiedziny.
    Pozdrawiam serdecznie:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania