szaleństwo emocji

Wydaje się, że to cisza

A tam głęboko, jak na froncie kule swiszczą

To cisza gniewu, złości i absurdu

Tam wrze jak w czajniku

Nie wiesz z której strony wyjść żeby pokazać białą flagę

Czas płynie bardzo wolno

I żyjesz w swojej głowie pełnej wezuwskich wybuchów

Tak nie można. Tak mie ma przyszłości. To ślepa uliczka.

Znajduję się jakby na sali sądowej, gdzi oskażony i oskarżyciel

Boję się powiedzieć kto kim jest

Szukamy przyczynę przyczyn

Gdzie był początek?

Chcę pojąć dlaczego to się stało

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania