Są i tacy, dla których disco polo to najlepsza muzyka, a Zenek Martyniuk idolem. Innych to śmieszy i oburza, a nawet skłonni są do szydzenia z bliźnich, którzy mają ucho do prostych tekstów i prostej melodii. A faktem jest, że na świecie więcej jest ludzi prostych, choć i dla tych skrzywionych też jest sporo miejsca.
Krytykowanie kogoś za to, że lubi prostotę, jest małostkowe. Wyśmiewanie bliźnich to świetna rozrywka, ale uderzmy się w pierś i przyznajmy, że my, którzy się śmiejemy, nigdy nie byliśmy wyśmiewani. Nigdy!
Wielkość osób po to tu jest. Wstawię trudniejszy wiersz źle, dam prosty, źle. Sam nigdy w życiu nikomu nic nie krytykowałem. Jak zasłużę na miano pisarza to wtedy może dam sobie takie prawo.
MartynaM. Dla mnie prosty i łatwy to nie obraża, chociaż widzę że niektórzy tylko po to. Nawet o ciebie mi nie chodziło. Wiersz usunięty niech w oczy nie kłuje. Chociaż był uznany na poważnej stronie.
Akwadar chcesz to ci tu wstawię. To nie poezja nigdy tak nie uważałem. Nad poezją trzeba posiedzieć a ja na szybko myśli spisałem 5 minut zajęło. Zwykły wiersz.
Akwadar Zaszumiałaś mi
w głowie jak wino.
Byłaś jedną,
zawrotną godziną.
W szaleństwie
myśli przewrotnie,
liczyłem do
nieba stopnie.
Zapachniałaś mi
fiotkiem i bratkiem.
Tak subtelnie
ujęłaś ukratkiem.
Niczym strumień
leśny wpłynełaś.
Odpływając serce
moje wzięłaś.
Teraz szukam,
myśli na wietrze.
Co smakują, jak
słodkie czereśnie.
I tych marzeń
co w duszy tańczą.
Zakręcone jak
drink z pomarańczą.
Szukam wszędzie
nadziei nie tracę.
bo ja wiem, że
to wszystko jest nasze.
Godzinę tamtą
wspominam.
Szaleństwo,
miłość, dziewczyna.
Małpiszon Nie znam się literacko na tym, ale przeczytałam sobie i dla mnie jest całkiem spoko. Tylko, Małpiszonie, "ukradkiem" pisz od teraz przez "d", nie przez "t". Pozdrawiam!
Małpiszon ja na poezji się nie znam, prosty ze mnie czytelnik, więc prostota do mnie dociera. Jeśli opinia takiego czytelnika jest w stanie Cie usatysfakcjonować, to napiszę, że mnie sie podoba... mniej literówki.
Mogę ci tylko doradzić - wstaw sobie ten wiersz znowu i nich sobie tu jest. Po to chyba jest ta strona - w założeniach oczywiście, bo w praktyce, to każdy widzi, co to jest.
PS. Za chwilę przeczytasz złotą myśl typu - "widać, że 5 minut ci zajęło." Rada? Olej to.
Dziękuję za dobre rady ale ja zrezygnuję. Tu nigdzie nie pisze że tylko prawdziwą poezję można wstawiać. Więc uznałem że szybkie wierszyki i rymowanki też mogą być. W koncu niektórzy takie lubią
błękitnypłomień Wiesz mi zależało na poważnych osobach z dorobkiem wiekowym i poetyckim. I zawsze każdą osobę z takiej strony traktowałem z powagą,. Nawet jak jej teksty były kiepskie, to jednak probuje i nikt nie może powiedzieć że kiedyś nie będzie jedną z najlepszych. Ja nie będę bo jestem leń?
Małpiszon, niezłe zagranie. Wstawiles albo aś prostą rymowaneczkę i czekałaś/eś, kiedy przyjdzie ta wredna martyna i napisze, że rymowaneczka prosta i ty wtedy z wielkim hallo usuniesz... bo skrzywdzone dziecko!
Akwadar, nie. Wiedziałam że to podpucha, dlatego napisałam delikatnie, co by uczuć nie obrazić... ale tu nie szło aż tak o uczucia, jak o sam komentarz.
MartynaM. Dziś nie mam ochoty. Pikawa mi siada. Ale jakby co to ja lubię takie zabawy. Myślałem że ty tak na poważnie to starałem się na poważnie. Wiersz czytając czyjś tekst staram się pisarza traktować poważnie a prywatnie niech będzie świrem
MartynaM zrozumiałem z tego że mam wstawiać coś poważnego, dopracowanego a ja tak nie umiem. Szybciej lekko zboczone teksty z poczuciem humoru. Więc skasowałem.
Małpiszon, skoro lubisz wstawiać wiersze proste i lekkie, dla niewymajacych czytelników, to co mi do tego i jaki powód usuwania?
Na ciężko przestraszonego.nie wyglądasz, więc nie udawaj... bo to śmiechu warte.
No i załatwiły człowieka małpiszony i martyny-pacyny. To wylęgarnia larw, które mają krótki żywot, więc gryzą jak nie wiem co. A grain zapoczątkował tę awanturę. Siedlisko żmij.
Gdzie tu awantura z mojej strony? Co to już komentarza nie można napisać, kiedy wierszyk cienki jak du*a węża?
Nawet idiota zauważyłby, że to twór na zamówienie, ale woźny- groźny nie widzi, bo chce inaczej. Może to twój klonik i tak ubolewasz?
Patrzcie, tak to dba o poprawne pisanie, uwagi daje jak coś nie tak, a tu w obronie staje, kiedy błędy jak grzyby po deszczu rosły i autor pisał, ze ma je gdzieś, taki szacunek do czytelnika.
Nie przeszkadzało woźnemu... pokazówki ubolewajace robi. Ot, hipokryzja!
Widać, że samotna martynka szuka pogaduszek. Ja teraz na portale wpadam sporadycznie i widzę ciągle to samo. Grupa eugeniuszy, wręcz noblistów i chce resztę sobie podporządkować. Tylko wystarczy wejść na ich dorobek "literacki" to okaże się, że są takimi samymi, których krytykują. A ty martynko! nie zachwycaj się grainem. Bo to nikczemny osobnik. Wiem coś o tym. NO!!!
Komentarze (69)
Krytykowanie kogoś za to, że lubi prostotę, jest małostkowe. Wyśmiewanie bliźnich to świetna rozrywka, ale uderzmy się w pierś i przyznajmy, że my, którzy się śmiejemy, nigdy nie byliśmy wyśmiewani. Nigdy!
Z ukłonami,
Poncjusz
Robisz sobie bekę... ale różnie się tu ludzie bawią i chyba nic mnie już nie zdziwi.
Wstaw, co tobie się podoba: zawsze się tak robi :)
w głowie jak wino.
Byłaś jedną,
zawrotną godziną.
W szaleństwie
myśli przewrotnie,
liczyłem do
nieba stopnie.
Zapachniałaś mi
fiotkiem i bratkiem.
Tak subtelnie
ujęłaś ukratkiem.
Niczym strumień
leśny wpłynełaś.
Odpływając serce
moje wzięłaś.
Teraz szukam,
myśli na wietrze.
Co smakują, jak
słodkie czereśnie.
I tych marzeń
co w duszy tańczą.
Zakręcone jak
drink z pomarańczą.
Szukam wszędzie
nadziei nie tracę.
bo ja wiem, że
to wszystko jest nasze.
Godzinę tamtą
wspominam.
Szaleństwo,
miłość, dziewczyna.
Ja ci rzuciłem 5 za ten:)
PS. Za chwilę przeczytasz złotą myśl typu - "widać, że 5 minut ci zajęło." Rada? Olej to.
Ale wyjaśniaj to w komentarzach, ładnie brzmi...?
Bawimy się tak?
?
Bawimy się tutaj w pisanie przecież, trochę wymiękłeś... chyba?
No właśnie; to wrzucaj i nie zważaj:) Nikogo nie zmuszasz do czytania.
?
Na ciężko przestraszonego.nie wyglądasz, więc nie udawaj... bo to śmiechu warte.
Idę, strasznie przynudzasz.
Nawet idiota zauważyłby, że to twór na zamówienie, ale woźny- groźny nie widzi, bo chce inaczej. Może to twój klonik i tak ubolewasz?
Nie przeszkadzało woźnemu... pokazówki ubolewajace robi. Ot, hipokryzja!
Paradne doprawdy...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania