Szaleństwo we dwoje
gdzie jesteś? gdzie jesteś? S k a r b i e?
jadę po Ciebie jadę, jadę cadillaciem w ortezie,
i nabieram rumieńców.
na masce ktoś wyrył napis drzwi pustki,
drzwi roztargnienia m e a n d ry,
gdziekolwiek jesteś oddziela nas tylko powietrze,
czy mam Cię w oddechu, bo jesteś życiem?
I co to znaczy mieć Ciebie?
mówisz - pora godów minęła – zapętlona głowa - przenikasz mnie do szpiku kości -
nicowanie kanałów i ptaki wypełniane dźwiękiem.
Być utuleniem, utuleniem.
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania