Szampany

Sztywne barki, opięte szarfami z aksamitu,

bez rozgrzanej mirry, bez ramion czułych.

 

Delikatne dłonie okalają jak żelazne pęta,

muskają, sterują, zawładniają rozumy.

 

Miękkie cienie podcinają stalowe sojusze,

a każdy skryty szept przecina szybko i bezlitośnie

jak klinga ukrytego sztyletu.

 

Skroniami spływa najszczersze złoto,

sercu pozostawiając beznamiętne srebro.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania