Szanowny Panie Boże

Tak bardzo Cię proszę,

Pozbaw mnie wreszcie

Nadziei - bezwzględnej morderczyni

 

Błagam spraw,

aby dała mi w końcu spokój.

Każ jej raz na zawsze mnie zostawić

I nie pozwól nigdy wracać.

 

Ona mnie powoli zabija!

Nie widzisz niczego?!

Mam umrzeć przed nią?

Tego właśnie chcesz!

 

Będziesz dalej obojętnie patrzył, jak zżera mnie każdego dnia?

Nie rób mi tego, Boże…

 

Nie chcę nic czuć

na nic czekać

ani w nic wierzyć

Nie chcę oszukiwać się i zwodzić

Pozwól mi trwać bez niej…

 

Wiesz, że jeśli mi teraz nie pomożesz

Ona wygra.

Tak wygra , bo wybiorę śmierć.

 

Wyciągnij mnie z tej otchłani

Uwolnij istnienie z jej władzy,

Która bezlitośnie niszczy mnie i dusi...

Następne częściSzanowny Panie Boże

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (16)

  • wicus 14.03.2020
    Zadziwiający, wspaniały wiersz! Podmiot liryczny ma nadzieję, że Bóg pozwoli mu nadzieję utracić. Mocno daje do myślenia i porusza.
  • IgaIga 14.03.2020
    :(
  • Shogun 14.03.2020
    Wiersz mocny i bardzo, ale to bardzo smutny. Pozostaje pytanie, czy nadzieje można w ogóle utracić? Bo w końcu nawet nadzieja na utratę nadziei jest jakąś nadzieją.
  • piliery 14.03.2020
    Nadzieja niszczy? Tak która rodzi najwspanialsze dzieła? Ta która chroni dobro? Toć ona od Boga pochodzi a Ty chcesz by Bóg jeden ze swoich wspaniałych darów wyrzucił na śmietnik? Odbieram to jako kompletne pomieszanie pojęć. Ta naddzieja ma na imię Depresja.
  • Tjeri 14.03.2020
    Technicznie to nie jest dobry wiersz. Ale głupio mówić o technikaliach przy treści, która krzyczy i to jakoś... prawdziwie.
    Mogę sobie wyobrazić, że nadzieja może być niepożądana dla podmiotu lirycznego, jeśli za każdym razem pełznie na niczym. Wtedy, gdy pojawia się znowu, wytrąca z równowagi, zmusza do wysiłku. PL chciałby już jej nie czuć. Wyzbyć się z resztek i poddać.
    Bardzo smutne.
  • Leila 14.03.2020
    Czasami nadzieja istnieje tam, gdzie absolutnie nie powinna, dając mgliste promyczki na poprawę, a to tylko urojone mrzonki.
  • wicus 14.03.2020
    Leila Czasem istnieją fałszywe nadzieje, które sami sobie tworzymy. Nie mają one wiele wspólnego z prawdziwą nadzieją, która zawsze opiera się na rzeczywistości. Ich winami nie należy obarczać prawdziwej nadziei. Nadzieja powinna być wszędzie, gdzie człowiek nie chce na zawsze stracić wszystkiego, bo droga bez niej musi prowadzić w tym kierunku.
  • Leila 14.03.2020
    Możliwe, że moje wiersze technicznie nie są dobrymi kompozycjami, ponieważ przyznaję się bez bicia nie mam kompletnie pojęcia o zasadach, regułach jakimi rządzi się poezja. To fakt, ale w swojej liryce od zawsze stawiałam na emocje i jak dotąd to właśnie one bronią te wiersze, bo poruszają, a taki miałam właśnie cel poruszyć wrażliwość odbiorcy.
  • LeeaThorelli 14.03.2020
    Dla mnie, jako amatora, też w wierszach liczą się emocje i przekaz. Samą techniką wiersz mnie nie porwie, jeżeli jest jałowy. :-)
  • befana_di_campi 14.03.2020
    LeeaThorelli To prawda; widziałam już to u takich autorek jak nasza słodzikowata"betti" :-D
  • LeeaThorelli 14.03.2020
    befana_di_campi a taka nieomylna w swym pisaniu. ;)
  • betti 14.03.2020
    befana_di_campi zejdź ze mnie staruszko i czep się kogoś w swoim wieku...jesteś żałosna.
  • Zaciekawiony 15.03.2020
    Jedna zasada jest prosta - jeśli używasz kropek i przecinków, to poprawnie używaj też dużych liter.

    Jeśli jeden wers
    tworzy z wersem
    zdanie, to
    niech nie pojawia się
    duża litera w jego środku.
    Zachowasz wtedy
    sens.
  • betti 14.03.2020
    Jeszcze tylko brakuje, żeby jakieś pasztety wycieraly sobie mną gębę.
  • Bajkopisarz 15.03.2020
    Tu nie ma co komentować, tu trzeba przytulić.
    I nie mówić "Będzie dobrze", to to prosta droga do strzału w skroń...
  • Tjeri 15.03.2020
    Wpis doskonały.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania