Szarość
Trzaski są coraz głośniejsze
Pękają łańcuchy którymi mnie spętali
Wraca ból i wracają oni
Świątynia drży w posadach
Walczą dwa bóstwa
Mroku i światła
Ja zaś stoję pośrodku
Ruin które pozostały
Ogrom destrukcji odciska piętno
Rozdarty między dwoje
Niezdolny do działania
Do otwarcia trzecich drzwi
Ni ciemnych ni jasnych, po prostu szarych

Komentarze (4)
Wszyscy ci, którzy walczyli i walczą dla dobra narodu, w imię religii, czy innej przykrywki, to tylko żądni rozlewu krwi hegemonii.
Ale nie muszę tego akceptować.
Piłsudski nie był słodki, ale nie można porównywać jego działań do tyrana Che.
W jednym masz rację, że za bardzo się zasugerowałam.
I za to przepraszam.
ps.
Mrok jest dobry.
Wbrew pozorom.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania