Szczególnie przed snem.
Albo w środku rozmowy,
zapatrzysz się w jakiś punkt na ścianie
i już cię nie ma.
Najpierw zapada noc, potem
ramiona i biodra, choć mówią,
że ryba psuje się od głowy.
Więc popełniasz krok, potem drugi,
palcem próbujesz zetrzeć wszystko,
co istotne.
Nikniesz.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania