Szczere wyznania
Ruiny poharatanych kości
Pijane trzeźwe myślenie
Tworzy nas chaos kochanie
Uporządkowuje mętlik słów
Nasyćmy się dzisiaj patrzeniem
Zaćpajmy swoim widokiem
By rano wybudzić ze snu
I wrócić do złudnej uprzejmości
Wykrzyczmy dziś swoje błędy
Zrzucę z Ciebie cały fałsz
Ciepłe słówka zostaną wspomnieniem
Nagość naszych dusz nas zjednoczy
Policzę wszystkie nasze siniaki
Od obelg i zakłamanych komplementów
Spojrzymy na siebie inaczej, przejrzyściej
Zamknięci w więziennych czterech ścianach
I w końcu będziemy prawdziwi
I w końcu złapiemy oddech
A napięcie pomiędzy myślami
Uświadomi
Że nie zasługujemy na ten szczery ból
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania