Szczerze
Nie chce mi się więcej już patrzeć wam na ręce
Nie obchodzi mnie debata ani kto jest na urzędzie
Nie chodzę na wybory, ponieważ to nie mój problem
Nie czuję dumy z tego, że postawię krzyżyk w ogóle.
Konflikty nie są dla mnie, w życiu mam swoje problemy
Nie zajmuję się już dialogami politycznej sceny
Nie dla mnie są tantiemy, zgarnia je ten kto ma więcej
Więc nie będę robił nic na siłę, chyba że sam zechce.
Ludzie uważają, że ich zdanie ma znaczenie
Karmią hasełkami polityki nowe pokolenie
A w rzeczywistości naszej każdy patrzy sam na siebie
Nie próbuję zbawić świata, bo nie to jest moim celem.
Ja rozumiem swoje miejsce i że stoję tylko w rzędzie
Nie mam pawich piór, by stroszyć albo kurą być na grzędzie
Jako szara eminencja cieszę się, że w ogóle dycham
I nie będę bawił się w rzeczy takie jak polityka.
Przed tematem tym umykam, ktoś zaczyna a ja kończę
Jeszcze gorzej jak rozpocznie gadka się o te pieniądze
Ci ukradli tyle forsy, no a tamci kto to widział
Ja co miesiąc otrzymuję z pracy własny przydział.
Gdybym mógł okradać państwo, robiłbym to jak te hieny
Więc nie obserwuję zatem całej politycznej sceny
Mam wolne myśli własne, niepotrzebne mi mądrości
Osób, w których słowach znajduje się tak sporo nieścisłości
Wszyscy jesteśmy dorośli i bez zbędnych animozji
Można uznać, że myślący w życiu mają trochę prościej.
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania