Szczęście...?
To jest wszędzie. Zbiera żniwo w prawie każdym człowieku, na każdej płaszczyźnie. Masz marzenia. Ktoś podcina ci skrzydła mówiąc, że nic nie jesteś wart i zjawia się znów, pozbawiając pozytywnych emocji. Zamieniasz się w kolejnego szarego człowieka bez ambicji, zapatrzonego tylko w to, żeby dobrze zarabiać, bo w końcu pieniądze są najważniejsze! Nieważna rodzina, nieważni znajomi...
Cofnij się do lat dziecięcych. Jak wyobrażałeś sobie życie? Na pewno marzyłeś o czymś, co będzie sprawiać ci przyjemność. Praca powiązana z pasją, rodzina, przyjaciele...
A teraz wszystko szlag trafił. Siedzisz przy biurku, przed komputerem, w ciągłym stresie. Kiedy wracasz do domu, nikt na ciebie nie czeka. Chcesz z kimś porozmawiać, ale orientujesz się, że nie masz z kim, bo wszyscy się od ciebie odwrócili. Wiesz już, że przegrałeś życie tylko dlatego, że pieniądze były ważniejsze od wszystkiego innego. Nie masz ochoty dłużej żyć, ale żyjesz, bo napędza cię szansa dostania awansu, a co się z tym wiąże: więcej kasy. Kasa równa się szczęście, czyż nie?
Nie.
Szczęście, to świadomość, że masz obok siebie ludzi, którym możesz zaufać i z którymi możesz rozmawiać o każdej błahostce. Szczęście to posiadanie hobby i rozwijanie go. Szczęście to spełnianie marzeń i pokonywanie problemów. Tylko tyle, a jednak aż tyle.
Komentarze (3)
W sumie ok tekst
A tekst mało odkrywczy. Forma zwrotu do adresata winduje narratora na szczyt mądrości:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania