Szczęśliwy koneser sztuki
W tramwaju.
Przy blasku świec
W Bukareszcie...
Spytałaś, "Czemu?".
Dla tkliwych książek.
W maju, w szczęściu,
W cierpieniu...
I w zimne grudniowe noce,
Kiedy Bóg późno wstaje.
Pociąg nad ranem turkoce,
Wbiegamy doń bez biletu.
https://rafalpigonstronaautorska.blogspot.com/?m=1
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania