Szept

Głos zamknięty w słoiczku, nie przenika za niego choć próbuje. Otoczony grubym szkłem co chroni i zimno w sobie trzyma. Szkło niczym mur obronny, który też więzi prócz ochrony. Lecz przezroczysty , więc widać przez nie wszystko, nie jak z murem. Krzyczy głos jak może, dźwięk odbija się od ścian słoika i wraca z podwojoną mocą. Próbuje głos przebić echo i wrzeszczy jak może tchu brak i sił już też, tej bitwy wygrać nie może, bo echo wraca wzmocnione za każdym razem, a głos zmęczony coraz bardziej i słabnie z każdym dniem i nie potrafi szkła rozbić i przebić się, bo słaby i siły mu brak i coraz bardziej godzi się ze swym losem i już nie mocnym głosem lecz szeptem z nadzieją próbuje, a ten cudem pomiędzy wieczkiem, a szkłem przelatuje, lecz za głośno za słoikiem, więc szept ginie między krzykiem.

Średnia ocena: 2.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Rubinowy 3 tygodnie temu
    Na stylizowanych poetycko tekstach znam się średnio, ale tu widzę raczej próbę upoetycznienia na siłę. Nie wiem czy takie słowo istnieje ;)
  • SzaIej. 3 tygodnie temu
    Co ty gadasz, nie rób z siebie skromnisia!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania