Szepty wiosny

Na gałęzi rozkwitł pierwszy pąk

bazie kotki dzierży moja dłoń

śniłem słodko i głęboko

gdy na niebie roziskrzyło

wielkie astronomiczne poruszenie

 

W piękną równonoc mignął blask

księżyca, komet i gwiazd

słońce przekroczyło równik niebieski

z dalekich podróży wracają kluczem

bociany, żurawie i gęsi

już świergoce skowronek

za oknem anielskim głosem wyćwierkują kosy:

dzisiaj pierwszy dzień wiosny!

 

Spoglądam radośnie na barwne połacie w moim ogrodzie

pastelowo – żółte listki wypuścił kwiat forsycji

dywany utkane z krokusów i żonkili

parami ulatują rusałki motylki

cicho przygrywają świerszcze i pasikoniki

między borem i lasem zaczynają gody sarny i jelenie

późnym wieczorem gdzieś dreptają jeże

 

Pod kwitnącym kasztanem płonie mozaika miejskich świateł

a ja otulony leszczynami

ściągam oprószony pyłkiem brzozy srebrny kaszkiet

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Elle 4 miesiące temu
    Lubię, kiedy się rymuje 🙂 ale wiersz bardzo ładny 🙂
  • Hubert Marianowicz 4 miesiące temu
    Dziękuję bardzo! :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania