Szkoda chłopaka

Matko Boska, Jezu Chryste

Jestem antychrystem

Bo gdy Jazzu nie grano

Bić tylko kazano

Tych, co wolności chcieli

Zbyt dużo wiedzieli

O tych, co wybierano

Nam tylko kazano

Zyć im tak, jak my chcemy

Gdzie też uciekniemy

Po nocy będzie dzionek

Dziś wyrósł jelonek

Na tak chciwego bydlaka

Tak szkoda chłopaka

Którym byłem za młodu

Teraz mam dość smrodu.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania