Szkoła
Wstaję rano, Drogi panie!
Już o siódmej jem śniadanie.
Pierwsza lekcja? znowu matma
a to nie jest sprawa łatwa.
Mózg mi nie pracuje wcale,
wszystko robię wręcz niedbale.
Cóż fajnego jest w biologii?
Pan od histy ma nałogi.
Lecz gdy dzień wagarowicza,
Choć by nauczyciel krzyczał,
Na wagary chętnie idę,
A ze sobą biorę dzidę.
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania