szluga?
teraz nie jest poetyckie.
ma żółte opuszki
i niedosłowa pochowane
po wersach.
udaje, że nie jest nachalne,
ja, że nie jestem bierna.
gdy wypala się wszystko,
chęci pozawijane w bletki,
język o esperanto setki, mocne,
lajty -
nie wiem.
łapię dech
bez.
Komentarze (37)
Żyje sobie dobrze, dzięki, że pytasz.
Pytasz bo?
Wiersz jest o czymś więcej :)
Miłego :)
Będziesz filozofował?
Cudownie, że Ty czytasz we mnie jak w otwartej księdze...
Ja spadam, baj :)
język o esperanto setki"
Ale mi siadł ten fragment. Podobają mi się Twoje zabawy słowem. Propsy 👌
Ps. Może zamiast "mocne" to spolszczone "lajty"?
Dzięki piękne... mocne i obok lajty - pasuje mi to, bardzo :)
Dzięki za wejście w tekst :)
wszystko się we mnie buntuje, ale masz trochę, cholerka, racji...
Jeszcze raz - dzięki.
Dopytuję, bo już sama nie wiem jak czytać niektóre komentarze.
Zrobię wszystko, by tak się nie stało.
Dobrego dnia :)
Niestety tak.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania