Sztorm
w rozkołysanym horyzoncie
zaklinacz morskich głębin
rozpoznał port i ludzki gwar
kościelne biją dzwony
tam pośród chmur
tłum wypatrzył flagę na maszcie
teraz przyklęka porażony
waleczny kil w rozdarciu fal
w przepaściach oceanu
to nasz kapitan z nim sam na sam
dziś na pokładzie w szkarłacie krwi
upada bladym trupem
Komentarze (26)
zaklinacz morskich głębin
rozpoznał port i ludzki gwar
kościelne dzwony biją
w przepaściach oceanu
nasz kapitan
dziś z nim sam na sam na pokładzie
pada w szkarłacie krwi
upada zimnym trupem - trup zawsze jest zimny, więc trochę razi 'zimny trup'
zaklinacz morskich głębin
rozpoznał port i ludzki gwar
kościelne biją dzwony
że się tak wtrącę*
"rozkołysanym" to trudne słowo. smakuje solą.
kościelne biją dzwony - dla mnie tak jest rytmiczniej.
5, pozdrawiam 🙂
a kiedyś uwielbiałem przygody piratów.
Pozdrawiam serdecznie 5*
Miłego dnia
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania