Sztormy życia

Ambicje, droga moja nie do zmierzenia.

Sączyłem się w wirze naszego stworzenia.

Cierpienia i pożądania wieczny pat.

Kurs mój wyznaczony - cały świat.

Są wyspy bezludne których nie odwiedze.

cierpie na kartografii, kontynentów niewiedze.

Jest noc a polarna gwiazda mi sprzyja.

Liczę na ląd nowy, na odkrycia drogi życia.

 

Ląd mnie wciąż Omija.

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania