Sztormy życia
Ambicje, droga moja nie do zmierzenia.
Sączyłem się w wirze naszego stworzenia.
Cierpienia i pożądania wieczny pat.
Kurs mój wyznaczony - cały świat.
Są wyspy bezludne których nie odwiedze.
cierpie na kartografii, kontynentów niewiedze.
Jest noc a polarna gwiazda mi sprzyja.
Liczę na ląd nowy, na odkrycia drogi życia.
Ląd mnie wciąż Omija.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania