I pewnie to nas będzie czekać, jeżeli nie przestaniemy z zabiegami poprawiającymi wygląd. Zamiast zaakceptować siebie będziemy dążyli do sztucznej perfekcji.
Poruszyłaś problem, o którym się zwykle nie mówi. Wyszło świetnie 5! :)
Mnie też jedynkowiec odwiedził i nie pierwszy raz, tylko odwagi brakuje dla uzasadnienia oceny. Co do tekstu, powiem Ci, że wpasował się w realia. Ludzie robia z siebie sztuczne marionetki w coraz sztuczniejszym świecie. Wyłapałam jedno zdanie "Co tam nie było" brzmiałoby lepiej "Czego tam nie było", ale to tylko sugestia. 4,5 czyli 5
Dzięki za trafioną sugestię, poprawione. Medialny szum i reklamy klinik powoduje u ludzi napęd. Ale trzeba umieć odróżnić zdrowie od chwilowej fanaberii. Pozdrawiam
Świetny tekst świat oszalał na punkcie wyglądu i wszelkich poprawek.Zaczęli celebryci a dalej już wiadomo, kto ma kasę
i bzika na punkcie swojego odbicia zrobi wszystko, by coś zmienić.
Ja cieszę się z tego co mam, choć może piersi są fajniejsze większe,ale cóż powiększać nie będę.Dla mnie tekst bardzo na czasie.5 Pozdrawiam
Nie narzekaj Dziewczyno! To co przytoczę miało ponoć miejsce w Stanach niedługo po zakończeniu drugiej wojny światowej.
Pewna dama około czterdziestki wyszła była wreszcie za mąż. Uzgodniona wcześniej podróż poślubna miała się odbyć pociągiem z NY do LA. Państwo młodzi weszli do swojego przedziału po ślubnej kolacji spożytej w restauracyjnym. Panna młoda powędrowała na górne miejsce do spania, a pan młody pełen chęci i chuci gotował się do nocnego boju.
- Wiesz kochanie, nie powiedziałam ci, że mam jedno oko mam szklane...
- Ależ najdroższa, to przecież drobiazg.
- No tak, ale prócz tego mam również sztuczną szczękę
- Wiesz przecież, że cie uwielbiam taką, jaka jesteś...
Na górnym miejscu słychać jakiś ruch i na dół spada proteza dłoni.
- Ach najdroższy przepraszam cię bardzo. ten pociąg tak kołysze...
- Nie szkodzi, kochanie.
Na górze nadal trwa poruszenie po czym spada proteza nogi.
- Ależ ze mnie niezdara. Wybacz proszę. Jeszcze tylko momencik...
Pan młody milczy, a chwilę później na jego posłaniu ląduje peruka z długimi włosami i rozlega się głos panny młodej:
- Chodź do mnie najdroższy!
- Wiesz co? Obsłużę się sam...
Jak widać rację mieli Rzymianie; "Nihil novi sub sole!"
pasjo, po przeczytaniu Twojej publikacji, przypomniałem sobie o książce, którą nie tak dawno czytałem. Tytuł "Futura. re" Dmitry Gluhovski. Polecam Twojej uwadze. Pozdrawiam i pozostawiam swój ślad w postaci 5
Więc nowoczesność, rozwój techniki, nowe odlotowe pomysły nie zawsze się sprawdzają. Tekst z jasnym przekazem i niestety biorąc pod uwagę dzisiejsze czasy bardzo prawdziwy. 5 :)
Komentarze (32)
Poruszyłaś problem, o którym się zwykle nie mówi. Wyszło świetnie 5! :)
i bzika na punkcie swojego odbicia zrobi wszystko, by coś zmienić.
Ja cieszę się z tego co mam, choć może piersi są fajniejsze większe,ale cóż powiększać nie będę.Dla mnie tekst bardzo na czasie.5 Pozdrawiam
Pewna dama około czterdziestki wyszła była wreszcie za mąż. Uzgodniona wcześniej podróż poślubna miała się odbyć pociągiem z NY do LA. Państwo młodzi weszli do swojego przedziału po ślubnej kolacji spożytej w restauracyjnym. Panna młoda powędrowała na górne miejsce do spania, a pan młody pełen chęci i chuci gotował się do nocnego boju.
- Wiesz kochanie, nie powiedziałam ci, że mam jedno oko mam szklane...
- Ależ najdroższa, to przecież drobiazg.
- No tak, ale prócz tego mam również sztuczną szczękę
- Wiesz przecież, że cie uwielbiam taką, jaka jesteś...
Na górnym miejscu słychać jakiś ruch i na dół spada proteza dłoni.
- Ach najdroższy przepraszam cię bardzo. ten pociąg tak kołysze...
- Nie szkodzi, kochanie.
Na górze nadal trwa poruszenie po czym spada proteza nogi.
- Ależ ze mnie niezdara. Wybacz proszę. Jeszcze tylko momencik...
Pan młody milczy, a chwilę później na jego posłaniu ląduje peruka z długimi włosami i rozlega się głos panny młodej:
- Chodź do mnie najdroższy!
- Wiesz co? Obsłużę się sam...
Jak widać rację mieli Rzymianie; "Nihil novi sub sole!"
5
Pozdrawiam.
Uderzyłaś w punkt, kochana.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania