Sztuka kochania
Jak człowiek powinien kochać?
Wiesz, często się nad tym zastanawiam.
Jakby istniała jakaś tajemnica, ukryta w księdze,
którą ktoś zapomniał nam podać do rąk.
Ale im dłużej myślę, tym bardziej rozumiem,
że nie ma jednej drogi.
Miłość nie jest kształtem,
który trzeba dopasować jak puzzle.
Nie ma dwóch takich samych serc,
tak jak nie ma dwóch identycznych oddechów.
Każdy kocha inaczej.
Każdy inaczej niesie to światło.
Jedni kochają ciszą.
obecnością, która mówi więcej niż słowa.
Inni gestami, drobiazgami,
które budują całość niczym nici w tkaninie.
Są też tacy, którzy kochają nieporadnie,
za mocno albo za słabo,
ale mimo to, prawdziwie.
Moja miłość nie jest z filmu.
Nie ma scenariusza,
nie kończy się wielkim finałem.
Jest moja. Pełna błędów,
czasem niepewna, czasem za gorąca,
ale w niej jest cała ja.
I może nie pasujemy do siebie tą miłością.
Może nasze barwy się rozchodzą,
jakbyśmy malowali różne obrazy na jednej kartce.
Ale to nie znaczy, że to, co daję,
jest mniej warte.
Bo miłość to nie konkurs,
to nie pytanie o to, kto kocha lepiej.
To tylko spotkanie dwóch światów
czasem zderzenie, czasem taniec,
a czasem tylko krótki dotyk,
który zostaje w pamięci na zawsze.
Więc jak człowiek powinien kochać?
Po swojemu.
Tak, jak potrafi.
I tak, by nie zgubić siebie w drodze do drugiego.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania