Szukam bawełny
Szukam bawełny,
żeby owinąć w nią
swoją treść.
Zbieram w pocie czoła biały puch
przeróżnych słów.
Mam na półkach plantację bawełny,
ze swych oczu mam dwóch niewolników,
co gromadzą wciąż dla mnie materiał
na zmiękczenie twego lądowania
na twardej ziemi mojego widzenia świata,
na betonie moich myśli.
Gdy zbiorę już dużo bawełny,
owinę nią swoją istotę,
moje sedno rzeczy,
i taką się tobie dam,
żebyś się nie pokaleczył
jak o kolce róży.
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania