T jak…
trzy beznoce
i szarodni
suną morzem
przez wyspy ołowianych powiek
trzydzieści trzy błyski — prawo na burt,
potem półzmrok
i zmiana kursu
trzynastego półświtu
z ćwierć-wiatrem
dobijam do twych ramion —
zostaję
w ćwierć do sztormu
opuszczam port
trzy beznoce i szarodni
suną
Komentarze (6)
''trzydzieści trzy błyski — prawo na burt,'' — czy peelka to policzyła? -:)
Podróże bywają niebezpieczne i przez to męczące.
Jest super.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania