Ta

Ta

 

Pewna siebie jak nagość po rozstaniu

Bezwzględna jak suche „cześć” przy tramwaju

Kiedy w brzuchu motyle

 

Mocna jak łzy krokodyle

Lub karciane karety

Alfa i omega- ma wady i zalety

 

Zjadła co najmniej jedną beczkę soli,

Z niejednym piła z kieliszka niewoli,

Cenna jak resztka nieroztopionego masła,

Choć rodzi się trzęsąc się jak galareta

Komponuje dźwięki pękniętego serca

Dobrego lub złego nie pamięta.

 

Potrzebna jak namiętny oddech

Godzinami obcowała z cudem

i głodem

Zbudowana z ognia i tęsknoty

Aż dziwne, że może umrzeć z głupoty

 

Dobiła do wszystkich możliwych brzegów

maluje pąki wszystkich leśnych krzewów

Nie ma wiatru, którego by nie poskromiła

I nie ma wiatru którym by nie była

 

Przewidywalna jak rozrzucone domino

Ciężka jak skrzywdzona miłość

Wybuchowa jak korek szampana

nie zawsze dostrzegana

 

Łagodna i nieobliczalna jak bezkresne morze

Głośnia jak odwaga

lub cicha niczym łza w jeziorze

Najcięższe głazy wypiętrzyła

Nie bije serce w którym ona nie biła

 

Siła

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania